LOT nie wpuścił pasażerki do samolotu. Nie miała karty, którą płaciła za bilety.
Pani Agnieszka miała wraz z rodziną lecieć z Rzeszowa do Londynu. Na lotnisku odmówiono im wejścia na pokład, ponieważ kobieta nie miała ze sobą karty, którą w czerwcu płaciła za bilety. Ostatecznie nowe bilety u innego przewoźnika kupiła za prawie 4 tys. jej mama.
Dorodny_Wieprz z- #
- #
- #
- #
- #
- 321
- Odpowiedz
Komentarze (321)
najlepsze
Jakby poprosil o rozebranie sie i wypiecie dupy a by tego nie zrobila to by tez jej nie wpuszczono?
A doczytalem:
"często jest zapisane "na miękko" w regulaminie firm, że klient może zostać poproszony o okazanie karty, ale takiego zapisu nie ma w regulaminie PLL LOT."
"Z kolei Marcin Jaworski z Biura
@lukasdro: Ja w sumie to miedzykontynentalnie jeszcze nie lecialem i nie latam kilkadziesiat razy w roku (ale kilkadziesiat lotow to juz za soba mialem jakis czas temu)
Natomiast jak sie to ma do tego co zacytowalem:
"zgodnie z ustawą o usługach płatniczych akceptant ma prawo zażądać od osoby posługującej się kartą okazania dowodu potwierdzającego tożsamość" - oczywiście, ale przy zakupie a nie #!$%@? pół roku później XD
@xed2: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Już pomijając fakt jaką głupotą jest danie komuś ksera swojej karty, nie jest to nawet legalne.
@taguje: ale tylko na przystanku, bo w trakcie podróży nie sprzedają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie zmienia to faktu, ze pani przy kasie nie jest od weryfikacji karty, niech LOT sie tlumaczy!
Dodatkowo:
1. Jesli pani odzyskala pieniadze za bilet to doskonale powinna o tym wiedziec sprawdzajac saldo w banku. Miala na to czas, chyba, ze liczyla na
@rafu: Właśnie widzę, że tylko Ty poruszasz tę kwestię. Przecież z tekstu wynika, że babka dostała zwrot kasy za bilet i potem -ot tak- chciała polecieć właśnie tym biletem. Domaga się przecież tylko zwrotu różnicyw cenie,
Co to za argument, że ma mnie nie interesować? Interesuje mnie, co mnie interesuje i to właśnie ciebie nie powinno interesować, że mnie to interesuje.
A na poważnie: cizia robi publiczną rozróbę używając argumentów mających zrobić z niej ofiarę. Jeśli ona tych argumentów używa, to ja mam prawo na te argumenty reagować. Ot, takie proste.
Pani Agnieszka uważa, że problemy z płatnością leżą po stronie przewoźnika. Kłopoty miała już w czerwcu, kiedy kupowała bilety. Wtedy kwota została pobrana z jej konta podwójnie, co kobieta zgłosiła w brytyjskim banku jak oszustwo. Z korespondencji z bankiem wynika, że zareagował on zablokowaniem karty i zwrotem zdublowanej opłaty na konto.
w momencie płatności kartą kwota przez pomyłkę została pobrana podwójnie - zdarza się. Pani Agnieszka potraktowała
Czyli bilety kosztowały 1300zł, jedziemy dalej
Kobieta
Kwota została pobrana podwójnie, czyli 2x £226.
£226 to płuc minus 1300zl, więc wszystko jak na razie ma sens.
Słynny cashback nie jest wcale taki łatwyvdo odzyskania, a szczególnie jeśli chodzi o linie lotnicze, więc na 99.99% odzyskała tylko błędnie naliczoną podwójną opłatę.
Przewoźnik może mówić co chce.
Mnie PayPal pobrał 3x ta sama kwotę, a twierdzili, że tylko raz zabrali. Skończyło się właśnie
Dodatkowo, kobiecie (jak twierdzi) zwrócono tylko 226funtow, a nie 2x226
-co jeśli płacę jednorazową kartą wirtualną?
-co jeśli zgubilem kartę i wyrobiłem w międzyczasie nową?
-co jeśli płaciłem kartą dziewczyny lub kupowałem bilet dla kogos, np. swoją kartą płaciłem za bilet dla mamy która nie jest obeznana w intetnecie i sama by nie dała rady kupić? mam jej wtedy na czas podróży swoją kartę dać?