Ameryka w pułapce studenckiego długu
Dramatyczna historia długu studenckiego w USA. Łatwy dostęp do pożyczek pozwolił uczelniom podnieść czesne do niespotykanego poziomu. Studia na prywatnym koledżu to koszt 200 tys. USD, a na państwowym 300 tys. Lobbyści delegowani przez uczelnie stanowią trzecią najliczniejszą grupę w Waszyngtonie.
banzi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 299
Komentarze (299)
najlepsze
Kredyt to zniewolenie spoleczenstwa, zapozyczaja sie na "lepsza" przyszlosc i zostaja w tej przyszlosci zniewoleni i przytlamszeni, ze musza #!$%@? bo zlicytuja im zycie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiście masz ścieżki kariery jak IT gdzie papierek gra małą rolę, ale to wyjątek od reguły. W USA z tego co słyszałem bez studiów masz problem by znaleźć często nawet prostą, łatwą pracę na cały etat.
Z logicznego punktu widzenia to jest absurdalne,
Masz wiele ścieżek gdzie studia są wymagane, często bez sensu ale są. Masz też ścieżki gdzie studia nie są wymagane jak IT, ale niekażdy się do tego nadaje, niekażdy nauczy się programowania w 6 miesięcy i znajdzie pracę
Zarobki są
Młodzi kredytobiorcy są w takiej sytuacji... jak
Powstanie takiego czegoś jak lobbyści jest najwyraźniej właśnie konsekwencją tego wolnego rynku i jedną z przyczyn, przez które już od dawna nie jest to wolny rynek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@RoKub: No chyba jednak nie. Jest co prawda community college, ale to i tak taka szkoła policealna. Natomiast college to jednostka kształcąca takich anglosaskich licencjatów.