Po prostu inne opcje na życie są ciekawsze, a i zarobki nie dużo gorsze i niepotrzebne są żadne wyrzeczenia, więc i chłopaki nie czują takiego "powołania" do służby bogu. Jeśli KK ma w Polsce kiepską opinię, to już musiał ostro na nią zapracować, a kto by chciał dziecko wysłać do roboty, gdzie jest zagrożenie, że będzie służył czymś więcej niż wiarą i poświeceniem. Kiedyś ksiądz to było bogactwo, wiedza, poważanie za samo
Żona ma księdza w rodzinie. Pochodzi z Podkarpacia więc nic w tym dziwnego. Ale praktycznie każdy z jej rodziny uważa, że szkoda chłopaka, seminarium całkowicie go zmieniło i odizolowało od rodziny.
W swoim czasie byłem w seminarium. Przed maturami dają (dawali) możliwość spędzenia paru dni, tydzień w takowym, żeby młodym chłopakom z "powołaniem" dać szansę zobaczyć i doświdczyć co i jak. I dali. Było nas tam z 30 "kandydydatów" z diecezji i może tyle samo już tam obecnych. Modlitwy, msze, zajęcia codziennie, wszystko w poważnym ale przyjaznym i w miarę zachęcającym tonie. Tego oczywiście należało się spodziewać po takim miejscu. Pierwszy dzień, dwa,
@Zakimar: zapomniałem dopisać że jeszcze byli i tacy którzy mieli się ku sobie. A dowody? Nie zostałem księdzem, bo cały obraz tego środowiska które poznałem i podziwiałem dzięki wspaniałym duchownym którzy mnie w tym moim "powołaniu" niejako "prowadzili" po prostu runął.
Spokojnie tam też są modrzy ludzie i zdają sobie sprawe że powolo idzie koniec a młodzież do kościoła nie bedzie chodzić, nie po to inwestyją i budują biurowce w Warszawie, galerie handlowe np na Krupówkach, tysiace nieruchomości na wynajem w centrach miast i na starówkach, magazyny logistyczne na ziemiech rolnych itp itd...
Nuda i nijakość jest przyczyną. Należy powrócić do tradycji. Wyprawy krzyżowe, krucjaty, palenie na stosie, orgie, publiczne egzorcyzmy z przekąskami, transmisje z wymuszania zeznań torturami- choćby wszystko tylko na niby.
Komentarze (214)
najlepsze
Kiedyś ksiądz to było bogactwo, wiedza, poważanie za samo
Należy powrócić do tradycji.
Wyprawy krzyżowe, krucjaty, palenie na stosie, orgie, publiczne egzorcyzmy z przekąskami, transmisje z wymuszania zeznań torturami- choćby wszystko tylko na niby.