Więcej złych wiadomości dla cyklistów. Koniec z byciem świętą krową na drodze.
Marek Dworak, który został niedawno pełnomocnikiem ministra infrastruktury ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i rowerowego za cel postawił sobie pozbawienie pedałujących statusu uprzywilejowanego uczestnika ruchu.
Neto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 435
- Odpowiedz
Komentarze (435)
najlepsze
W przepisach jest już obowiązek oświetlenia roweru po zmroku oraz odblasków (w praktyce kamizelki) dla pieszych w terenie niezabudowanym. To, że obydwa przepisy są #!$%@? egzekwowane to już inna historia. Można by tylko w przepisach uregulować kwestię jasności oświetlenia w rowerze, bo jednak masa rowerzystów jeździ po nocy albo ze świeczką na dynamo albo w drugą stronę z latarką 2000 lm świecącą w niebo. Sam byłem jakiś czas winny pierwszej
Jeżeli chodzi o przepisy dotyczące oświetlenia roweru, to światło przednie i tylnie musi być widoczne z odległości co najmniej 150 m w nocy przy dobrej przejrzystości powietrze. Światła mają być zamontowane od 25 do 150 cm nad ziemią i muszą być na rowerze (niedopuszczalne jest montaż lampek na rowerzyście).
Z tyłu obowiązkowo światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt, które musi być zamontowane na stałe.
Oczywiście zabronione jest
Czy już nie było tego przepisu, ale ubranego w inne słowa? XDDD I tak mentalni pedalarze mieli w to #!$%@?. ¯\_(ツ)_/¯
@PortalZeSmiesznymiObrazkami: yup ostatnio jechałem za taką grupą co zajmowała 1.2 pasa nawet z naprzeciwka mieli problemy ich minąć ale co tam kolarze
Powinni wprowadzić tablice rejestracyjne na rowery oraz jakieś niskie ubezpieczenie żeby rowerami można było się poruszać po drogach i chodnikach. Nie mam na myśli dzieci na rowerkach. Świadomość dużej możliwości bycia zidentyfikowanym jak się coś odj€&;e i pociągniętym do odpowiedzialności powinna zmienić podejście pedalarzy do reszty uczewstnikow ruchu.
Jeśli ktoś lubuje się w brawurze, to nieważne czym jeździ, stanowi takie same zagrożenie.