Cześć Mirki I Mirabelki, wpis jest kontynuacją sobotniej afery, którą trochę nieświadomie wywołałem (niespodziewalem się takiego odzewu, dzięki :D). Nie będę się rozpisywał, bo zbytnio nie ma o czym, poszło szybciej niż ktokolwiek by się spodziewał. W poniedziałek odblokowali mi konto(beż żadnej informacji), we wtorek przypadkiem w południe to zauważyłem, wieczorem(wtorek) na pocztę bankowa przyszła odpowiedź w której wyjaśnili podstawy prawne(ktore po przeanalizowaniu wydaja sie sprzeczne z ich dzialaniami xD), przeprosili za wszelkie niedogodności łącznie z tymi które opisałem tylko tutaj(brak możliwości odczytania odpowiedzi na reklamacje) I tyle. Wnioskuję że to znalezisko, wasza reakcja i rozgłos miał tutaj kluczową rolę w rozwiązaniu sytuacji.
Dziękuję wszystkim którzy wsparli mnie dobrym słowem, radą itp. bo jestem przekonany, że gdyby nie zrobiła się z tego taka afera to sprawa mogłaby się jeszcze trochę pociągnąć. Była to naprawdę świetna lekcja życiowa z której wyciagnąłem wiele wniosków. Pozdrawiam!
Komentarze (200)
najlepsze
Nie daj sobie wcisnąć bankowi, że to koniec sprawy...
Jakby był problem z przyznaniem odszkodowania to pisz na forum... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. Jeszcze były w użyciu czeki. Przychodzę z czekiem do oddziału we Wrocławiu.
Bank zachował się jak jakaś bananowa republika czy tam inny bambustan - omijać szerokim łukiem #santander
Powodzenia!
@voot: ktoś pisał pod pierwszym znaleziskiem, że przepisy stawiają wymóg, a sposób realizacji określa sam bank. Może dlatego są różnice między bankami?
Kiedyś, dość dawno temu, kończyła mi się ważność dowodu osobistego. Luzik, wniosek złożony trochę wczesniej, czekam, nie spieszy mi się, z dowodu praktycznie nie korzystam. Nowego jeszcze nie miałem, za to następnego dnia po terminie ważności starego dokumentu ING zablokował dostęp