Polak w szpitalu mówi do ukraińskiego lekarza, a lekarz nie rozumie o co chodzi.
Znajomość języka polskiego to coś czego przepisy powinny wymagać nie tylko w obrocie z udziałem konsumentów. Wzajemne niezrozumienie pomiędzy lekarzem a pacjentem może prowadzić do tragedii. Tymczasem nasze władze zdają się mieć ten problem w nosie.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- 119
- Odpowiedz
Komentarze (119)
najlepsze
- To na pewno wynika z troski o dobro pacjenta. XD
@progejmer: A dlaczego brak lekarza w ogóle? Lekarz musi znać język swojego pacjenta w stopniu co najmniej dobrym. Ktoś kto tego nie rozumie jest po prostu idiotą albo uprawia antypolską propagandę.
@janusz_z_czarnolasu: i po artykule wyssanym z dupy stwierdzasz że nie potrafił? myślisz że ordynator szpitala jak go zatrudniał to rozmawiał z nim po ukraińsku? no na bank xD
I wiem to od Ukraińca ( ͡° ͜ʖ ͡°) tam "dolary" daje się za absolutnie wszystko co się "załatwia"
@Quassar: Skarga do NFZ i izby lekarskiej poszła?
Co dopiero z osobą mówiąca w innym języku, myślącą w innym języku, gdzie dla niej dany wyraz może mieć szersza bądź węższa definicje.
Poza tym lekarze ukraińscy powinni być od razy wysłani na Ukrainę. Tam są potrzebni najbardziej bo w .wdiach mi mówią, że tam wojna i złe się dziej.