Polak w szpitalu mówi do ukraińskiego lekarza, a lekarz nie rozumie o co chodzi.
Znajomość języka polskiego to coś czego przepisy powinny wymagać nie tylko w obrocie z udziałem konsumentów. Wzajemne niezrozumienie pomiędzy lekarzem a pacjentem może prowadzić do tragedii. Tymczasem nasze władze zdają się mieć ten problem w nosie.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- 119
- Odpowiedz
Komentarze (119)
najlepsze
Podsumowanie stosunku każdej władzy do każdego problemu zwykłych obywateli (co innego np. deweloperzy).
- Mój Boże, trzeszczenie systemu zdrowotnego nadwiślańskich inrzynierów i lekaży o ponoć wyższym IQ słyszę aż tutaj, w moim stetoskopie.
Jesteś pierwszy w rodzinie, który opuścił granicę gminy, że pobyt w Niemczech uznajesz za globetrotting?