A-K-G via Android
#tripamietnik
#tajlandia
#bangkok
Dzisiaj spałem przy jednej z większych ulic turystyczno-imprezowych w Bangkoku - Khao San Road. W moim lonely planet przeczytałem picrel mając w glowie, że to tylko takie książkowe pitolenie o dupie maryni. I wtedy się dowiedziałem że mam w pokoju małżeństwo Polaków - Polaków którzy właśnie odbywają półroczna podróż po Azji, a byli wlasnie pierwszy dzień w Tajlandii po 3 tygodniach w Chinach. Naród nasz ma taka wspaniała cechę,
#tajlandia
#bangkok
Dzisiaj spałem przy jednej z większych ulic turystyczno-imprezowych w Bangkoku - Khao San Road. W moim lonely planet przeczytałem picrel mając w glowie, że to tylko takie książkowe pitolenie o dupie maryni. I wtedy się dowiedziałem że mam w pokoju małżeństwo Polaków - Polaków którzy właśnie odbywają półroczna podróż po Azji, a byli wlasnie pierwszy dzień w Tajlandii po 3 tygodniach w Chinach. Naród nasz ma taka wspaniała cechę,
#kambodza
Gdy zacząłem przygotowywać się do przekroczenia granicy Tajlandzko-Kambodzanskiej doceniłem (w większości) otwarte granice europejskie i względnie wysoki poziom obsługi przejść granicznych. Temat łapówek przy wyrabianiu wizy, uprzednio przestudiowany w internecie, był mi dość znany. W skrócie - jeżeli chcesz wyrobić wizę na granicy to nie ominie Cię dofinansowanie budżetu rodzinnego kogoś z przygranicznej obsługi. Jeżeli nie pani w okienku, to pan strażnik. Jeżeli nie pan strażnik, to firma organizująca przejazd.