Według mnie wszystko było ustawione. Nikt nic nie widział, nikt nic nie wie, a 4 tys. niby zniknęły. A telewizję kto zawiadomił? 99-letnia Pani? Śmiem twierdzić, że za wymyśleniem, ewentualnym upozorowaniem, zgłoszeniem do TV i zorganizowaniem zbiórki stoi jeden i ten sam człowiek. Szczególnie, że Pani nie ma żadnej rodziny..