Dlaczego legalne dopalacze są gorsze od zakazanych narkotyków?
Dlaczego legalne dopalacze są gorsze od zakazanych narkotyków? Jakiś czas temu miałam praktyki w Ośrodku Leczenia Uzależnień. Napatrzyłam się sporo na ludzi z problemami, zmagającymi się z uzależnieniem, obserwowałam jak ich organizm był wykończony czy też jakie zmiany w nim zaszły. Z...
z- 385
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Dlatego podkreśliłam fakt, że "normalne" narkotyki jakkolwiek to brzmi są przebadane i w zestawieniu tych dwóch mniej szkodliwe (oczywiście nie pochwalam ich też).
To co napisałeś jest bardzo ważne. Teraz podróbka podróbki podróbki zastępuje np mefedron sprzed iluś tam lat.
Książkowych cytatów, który narkotyk i która substancja zwana dopalaczem jaki wyrzut serotoniny, dopaminy powoduje, która jak działa na poszczególne neuroprzekaźniki oraz jakie uszkodzenia w organiźmie wywołuje?
Posiadam jakąś wiedzę teoretyczą. Ale wolałam opisać obserwacje praktyczne.
Dopalacze jest o wiele łatwiej zdobyć a są o wiele bardziej toksyczne niż normalne narkotyki. Porównaj sobie choćby tą normalną zakazaną marihuanę z oferowanymi legalnie maczankami typu Mocarz, po których ludzie albo
Później pojawiały się już tylko analogi a teraz z kolei analogi analogów. Każda następna generacja zapewne bardziej szkodliwa.
Dla mnie jednak najgorsze jest to, jak łatwy jest do tego dostęp. Udało mi się znaleźć około 15 sklepów w sieci, gdzie po prostu wchodzisz, zamawiasz, płacisz bitcoin i na drugi dzień odbierasz z paczkomatu.
Tragedia.
Więcej czasu zajmuje wyjście
Widziałeś gdzieś w sieci łatwodostępne linki do sklepów z narkotykami? Bo ja nie. A z dopalaczami jest tego mnóstwo.
Dopóki ludzie mogą to posiadać to posiadają. Ja zwróciłam uwagę na fakt istnienia tych jakby nie było nielegalnych sklepów.
Ale nie potrafię zrozumieć, że zakazali sprzedaży tego typu produktów, a jednocześnie akceptują że ta sprzedaż się odbywa - bo w sieci na polskim rynku jest cała masa sklepów jak
Widocznie łatwiej jest złapać dzieciaka na ulicy, który ma przy sobie przysłowiowego skręta i dowalić mu wyrok, niż zająć się likwidacją sklepu, który dziennie sprzedaje grube kilogramy substancji o wiele bardziej szkodliwych.
Ja badając ten temat natknęłam się na dwa polskie kantory bitcoin, które obsługiwały płatności w
Art. 165. § 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:
1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej,
2) wyrabiając lub wprowadzając do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje, środki spożywcze lub
A jakie papiery lub karty charakterystyki ma taki dopalacz? Co można o nim powiedzieć? Tylko tyle jak wygląda.
Nie jestem prawniczką, ale nie popadajmy też w skrajność. Ktoś kto sprzedaje proszek do prania czy nawet domestos nie sprzedaje tego ze świdomością,
Po researchu w sieci mam przekonanie, że trudniej by było dzieciakowi kupić piwo niż dopalacze w sieci.
A mi się wydawało, że nawet sklep X sprzedajac substancję Y nie ma pewności co to za substancja...
No chyba, że każdy sprzedawca przed sprzedażą idzie do laboratorium i bada swój produkt... Abstrakcja.
Podkreśle to jeszcze raz - nie czepiałabym się tych dopalaczy gdyby to było zalegalizowane. Skoro ktoś na to zezwala to niech kupuje i używa kto chce.
Ale jak wygląda sytuacja kiedy coś na niby nie jest legalne a jednak handel tym kwitnie w najlepsze i zaznaczam że jest to nielegalny handel.
No to teraz mnie nie dziwią te twoje obronne argumenty :)
Każdy robi to co lubi.
Albo skoro za te niebezpieczne się nie karze to za te bezpieczniejsze niech też się nie karze :)
Szanuje Twoje zdanie, opinie, cieszę się że ten temat wyświetlono ponad 3tyś razy, ale nie dojdziemy do porozumienia jeśli Ty lubisz
Zakopujesz z powodem "informacja nieprawdziwa" tylko dlatego że napisalam iż płatność w kryptowalutach daje im jakaś tam anonimowość - bo nie jest problemem założenie portfela BTC bez weryfikacji danych osobowych :) Brawo ty.
Te dziesiątki milionów brudnych pieniędzy zarobionych na drodze przestępstwa i wypranych przez BTC też ci nie przeszkadzają. Taki dajesz obraz kryptowaluciarzu ;)
Bardziej zadałam pytanie dlaczego dwie rzeczy są zabronione (handel nimi jest karalny) ALE za tą mniej szkodliwą się karze a za tą bardziej szkodliwą nie.
Każdy ma prawo do swojego zdania, swoich przekonań, do decydowania o własnym życiu. Ja narkotyków/dopalaczy nie praktykuje. Ale mimo wszystko jest dla mnie śmieszne, że za 1g
Wybacz, ale twój nick sugeruje, że przedawkowałes bitcoina...
Proszę wskazać które informacje w artykule są nieprawdziwe. Bo sama jestem ciekawa co źle napisałam :) Więc wyprowadźcie mnie z błędu jeśli znacie lepiej temat.
Użyłam stwierdzenia Research Chemicals bo chyba większość dopalaczy swój skład miala oparty na tych substancjach. Ale tak jak wiele osób już napisało - powstają coraz to nowsze i coraz to gorsze substancje.
Być może jest sporo racji w tym, że po zdelegalizowaniu tego co było w miarę bezpieczne pojawiło się sporo zastępczych produktów, które są bardziej
Pytam czemu za jedno zamyka się do więzienia a za drugie niekoniecznie.
Może mnie to dziwi dlatego, że do tej pory na prawdę nie wiedziałam, że temat dopalaczy w sieci jest taki popularny. Tych sklepów jest masa.
A nie powinno.
Art. 165. § 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:
2) wyrabiając lub wprowadzając do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje, środki spożywcze lub inne artykuły powszechnego użytku lub też środki farmaceutyczne nie odpowiadające obowiązującym warunkom jakości
Sądzę, że na podstawie tego, że sprzedają jakąś substancje (której nie ma na liście zakazanych), po której
Myślałam, że dobrym pomysłem będzie wrzucenie listy tych sklepów sprzedających szkodliwe produkty, ale patrząc po tym co tu się dzieje zmieniłam zdanie.
Wiesz jaka jest różnica pomiędzy ostrzeżeniem na domestosie a ostrzeżeniem na dopalaczu?
Właśnie taka, że producent domestosu chce realnie ostrzec przed możliwym uszczerbkiem zdrowia a producent (sprzedawca) dopalacza chce sobie chronić dupe doskonale wiedząc co klient zrobi z tym produktem.
Porównywalne z ostrzeżeniami na papierosach...
Źle zrozumiałeś to zdanie więc prostuje.
Uważam, że ktoś się w końcu powinien zabrać za tych trucicieli.
Poprawia ci to nastrój, że nie ćpasz dopalaczy tylko ćpasz research chemicals? :)
To miej pretensje do swoich sklepów z dopalaczami, które same sprzedają "research chemicals" jako dopalacze.
Chętnie sprostuje :) Po to ta cała dyskusja.
Skoro ma założone konto na forum jako "sklep partnerski" to trudno się wyłgać.
Ale to już inny temat.
Tak czy siak - żyjemy w kraju w którym kombinowanie i cwaniactwo to jak cecha narodowa.
Może dlatego, że tyle potrafisz napisać, pomarańczko :)
Punkt honoru dla ćpunka to to, że on ćpa Research Chemicals a nie dopalacze :) Żenada. Tak sobie przynajmniej próbują wmówić...
Czym wykop jest gorszy od każdego innego miejsca na taką DYSKUSJĘ, nie krucjatę?
Bo on ćpa research chemicals :)
Hehe
To takie ferrari wsród wypalaczy ;)
Nie pisze tego złośliwie.
Zauważ że ten temat służy DYSKUSJI. Zawołałam Cię po to abyś wyraził swoje zdanie. Do konfrontacji pogladów. Bo chyba lepiej uargumentować jakaś decyzje lub zachowanie niż ograniczyć się tylko do "bo nie".
A ty za sprawą zwykłej dyskusji i wymiany zdań mnie
Wnioskuję to po tym, że powołujesz się na hyperreal i jakąś "posiadaną wiedze".
Wątpię, że siedzisz (lub siedziałeś) tam po to by czytać ciekawe posty.
Wołam tylko te osoby, które wybierają powód "nieprawidzwe informację" - własnie po to by mnie oświecili, wyprowadzili z błędu lub po prostu podali
Sam widzisz jak się to kończy.
Pytam :)
Aczkolwiek wydaje mi się, że znalezienie informacji o tym, że gałka muszkatołowa może "pokopać" wymaga już nieco większego trudu i zaangażowania niż wpisanie w google "dopalacze sklep" i zamówienie Czarodzieja czy innego Czochracza :)
Jesteśmy z Tobą!
Nie aż taka zielona jestem jak myslisz.
Dzięki temu wywiazała się dyskusja. I dzięki temu też mogłam poznać Twoje zdanie, z którym mogę się zgodzić :)
Skutek - marnowanie pieniędzy na leczenie
Co drugi twój post jest o narkotykach wiec sam rozumiesz - nie ma o czym gadać :) REFLEKSYJNA JEDYNKO :)
Zwróciłam też uwagę na to, że za 1g zioła mogą Ci zniszczyć życie a za 10kg "leganych" dopalaczy co najwyżej postraszą Cię sanepidem.
Nie podałam gotowych rozwiazań. Zadałam pytania.
Bo uważam że ALBO karzemy po rowno za to i za to ALBO regulujemy sytuację prawą
Dlaczego znane, zbadane, bezpieczniejsze narkotyki są zakazane i są nakładane za nie kary, a gorszy syf w postaci dopalaczy jest teoretycznie legalny. Zwróciłam uwagę na brak równości między tymi dwoma rzeczami.
Albo się reguluje rynek i stwarza jasną sytuację prawną, albo jest się konsekwentym i nie traktuje tematu wybiórczo.
Nie nazwę tego "lepszym złem" ale uważam, że lepszym rozwiazaniem jest regulacja rynku, ustalenie pewnych zasad (jak choćby sprzedaż od 18 roku życia) niż to co jest obecnie - czyli wciskanie dzieciom/młodzieży syfu z etykietą "produkt kolekcjonerski". To perfidne zagranie irytuje mnie najbardziej. Przykład moze głupi - ale to tak jak dać komuś broń z przyklejoną naklejką "nie zabijaj".
No ale zawsze mozna strzelać do puszek....
Ile obecnie znasz tych sklepów, wobec którym toczy się jakaś sprawa z art. 165?
Jeśli posiadasz wiedze to powiedz mi w czym jest problem, że nie mogą zamknać tych sklepów internetowych, które funkcjonują od lat (jak choćby Kolekcjoner), tylko nakładają kary
Nie łatwiej jest złapać kogoś za rękę, choćby przy współpracy z firmą kurierską?
Każdego dnia sklepy wysyłają dziesiątki paczek, chocby za posrednictwem paczkomatu.
Uważasz, że w tych czasach nie ma możliwości namierzyć takiej osoby?
Skoro już adresując paczkę jest generowany jej numer oraz wybiera się miejsce nadania.
Wtedy masz w garści
Chyba dopuszczają tylko polskie IP.
Ciekawe czy to faktycznie jakiś problem serwerowy czy wymuszają takie logowanie bo na coś/kogoś się czają :)
Na pewno mniejsze niż dopalaczowe maczanki niewiadomego składu.
Ale ktoś tutaj Ci napisze, że sól, cukier i woda też zabijają ludzie...
Porównania z kosmosu.