- 29
Stało się, po 7 latach odeszła ode mnie narzeczona.
Czułem, że tak będzie, od paru miesięcy był chłód i prawie nie rozmawialiśmy, ja naciskałem, chciałem wiedzieć na czym stoję, i w końcu wiem. Nad przepaścią (╥﹏╥)
Z mojej własnej winy odeszła, i to przyznaję bez zwalania na nią. Trafiła mi się najbardziej poczciwa, szczera, przyzwoita, dobra, mądra i kochana istota, jakiej bym sobie nie mógł wymarzyć.
Ale nie
Czułem, że tak będzie, od paru miesięcy był chłód i prawie nie rozmawialiśmy, ja naciskałem, chciałem wiedzieć na czym stoję, i w końcu wiem. Nad przepaścią (╥﹏╥)
Z mojej własnej winy odeszła, i to przyznaję bez zwalania na nią. Trafiła mi się najbardziej poczciwa, szczera, przyzwoita, dobra, mądra i kochana istota, jakiej bym sobie nie mógł wymarzyć.
Ale nie
Mentis_capta via Wykop
- 2
@lexico:
#!$%@?łem, a przecież mówiła jak ją ranią moje niektóre zachowania. Mówiła, a ja nie potrafiłem ich zmienić na stałe. Dziś już nie wierzy, że to zmienię. Dziś już nie potrzebuje żebym cokolwiek dla niej zmieniał.
@depresyjnydziad
(づ•﹏•)づ (╥﹏╥)
@kasiknocheinmal
Nie widzę żadnej przyszłości. Ale też
#!$%@?łeś po całości
#!$%@?łem, a przecież mówiła jak ją ranią moje niektóre zachowania. Mówiła, a ja nie potrafiłem ich zmienić na stałe. Dziś już nie wierzy, że to zmienię. Dziś już nie potrzebuje żebym cokolwiek dla niej zmieniał.
@depresyjnydziad
Wspolczuje, ja tez z tej przepasci spadlem.
(づ•﹏•)づ (╥﹏╥)
@kasiknocheinmal
masz już wnioski na przyszłość.
Nie widzę żadnej przyszłości. Ale też
Mentis_capta via Wykop
- 1
@hertogjan:
(づ•﹏•)づ(╥﹏╥)
Czułem, że to się nawarstwia, ale już było za późno na naprawę, było wręcz gorzej, bo byłem bardziej poirytowany, że
oj stary to samo przeżyłem 1.5 miesiąca temu. U mnie prawie 9 lat razem.
(づ•﹏•)づ(╥﹏╥)
Jedyne co można, to wyciągnąć wnioski. Pomyśleć, w jakich sytuacjach popełniało się takie mikroskopowe błędy, które lepiły przez długi czas tak dużą kulę śniegu.
Czułem, że to się nawarstwia, ale już było za późno na naprawę, było wręcz gorzej, bo byłem bardziej poirytowany, że
Mentis_capta via Wykop
- 0
@TheGreatest:
Patrząc z twojej perspektywy, dobrze zrobiłeś.
Czyli ona też dobrze, ale
Obyś wyciągnął z tego naukę - nigdy nikogo nie można brać za pewnik. Ja miałem taką samą sytuację, tylko, że w drugą stronę. Notorycznie wszystko źle, nic nie pasuje, humory o byle co, wyzywanie i poniżanie, a jak się wyprowadziłem, to "zapomnijmy o wszystkim, zacznijmy od nowa". Niestety to tak nie działa, słowa potrafią zostawić rany na wiele lat.
Patrząc z twojej perspektywy, dobrze zrobiłeś.
Czyli ona też dobrze, ale
Mentis_capta via Wykop
- 0
@depresyjnydziad:
Już nie uciekasz? Lepiej ci?
Ja nie potrafię, nie mam skłonności do ogłupiania się używkami, niestety. Dlatego przygniata mnie to jak 100 ton.
@hertogjan
Żałoba to trafne określenie, nawet tak samo pomyślałem, że rozstanie z powodu śmierci nie byłoby taki ciężkie, bo jest nieodwracalna.
A rozstanie z wyboru najbliższej osoby to
Ja uciekalem w alkohol.
Już nie uciekasz? Lepiej ci?
Ja nie potrafię, nie mam skłonności do ogłupiania się używkami, niestety. Dlatego przygniata mnie to jak 100 ton.
@hertogjan
ja schudłem prawie 7 kg w ciągu miesiąca. Pozwól sobie przejść przez początkowy etap żałoby.
Żałoba to trafne określenie, nawet tak samo pomyślałem, że rozstanie z powodu śmierci nie byłoby taki ciężkie, bo jest nieodwracalna.
A rozstanie z wyboru najbliższej osoby to
Mentis_capta via Wykop
- 1
@kasiknocheinmal:
Życzę jej tego, szkoda że nie ze mną, jak wcześniej, zanim #!$%@?łem i straciłem jej zaufanie a ona poczucie bezpieczeństwa, ale zasługuje na najlepsze traktowanie.
@PaulVale:
byłam kiedyś z tej drugiej strony, pozbierasz się za jakiś czas i może się ogarniesz. A ona niech spokojnie dochodzi do siebie i za jakiś czas będzie szczęśliwa. Ty może też.
Życzę jej tego, szkoda że nie ze mną, jak wcześniej, zanim #!$%@?łem i straciłem jej zaufanie a ona poczucie bezpieczeństwa, ale zasługuje na najlepsze traktowanie.
@PaulVale:
#!$%@? tyle akapitów płaczu od faceta. Ostygnij, dręczyłeś ją przez tyle czasu.
Mentis_capta via Wykop
- 0
@depresyjnydziad:
Długo już? Masz z nią jakiś kontakt, albo wiesz czy sobie ułożyła życie?
Nie wyleczylem sie z tej milosci pomimo uplywu lat. Nadal uciekam, choc teraz zarowno w alkohol jak i leki od psychiatry
Długo już? Masz z nią jakiś kontakt, albo wiesz czy sobie ułożyła życie?
Mentis_capta via Wykop
- 0
@depresyjnydziad:
Utrzymywałeś jakiś kontakt chociaż z początku?
Jeśli wina leżała po twojej stronie, tak jak po mojej, to chyba mimo wszystko się cieszysz, że jej się ułożyło? Chociaż pewnie kłuje dalej, jak sam piszesz.
@TheGreatest:
Może zasługuję na jakiś czyściec, bo #!$%@?łem na własne życzenie, a czuję, że drugiej takiej nie poznam. I jak patrzę wokół, to rzeczywiście, była wyjątkowa.
Drugiej, to znaczy
Utrzymywałeś jakiś kontakt chociaż z początku?
Jeśli wina leżała po twojej stronie, tak jak po mojej, to chyba mimo wszystko się cieszysz, że jej się ułożyło? Chociaż pewnie kłuje dalej, jak sam piszesz.
@TheGreatest:
trzymam kciuki ziom, żeby Ci się poukładało
Może zasługuję na jakiś czyściec, bo #!$%@?łem na własne życzenie, a czuję, że drugiej takiej nie poznam. I jak patrzę wokół, to rzeczywiście, była wyjątkowa.
Drugiej, to znaczy
Mentis_capta via Wykop
- 0
@LatajacyJeczmien:
Napisałem w pierwszym wpisie, naciskalem na szczerość, ale to już było za późno i za późno na zmiany, ona straciła na nie nadzieję i ochotę, już tylko brakowało samej decyzji ostatecznej. Działać powinienem rok temu, ale #!$%@?łem, bo tak jak
No ale to czemu wcześniej nie rozmawialiście? Nie rozumiem jak ludzie mogą być latami w związku, ba, PO ŚLUBIE, a nie potrafić powiedzieć do siebie "stary, ostatnio zacząłeś być #!$%@?ący".
Napisałem w pierwszym wpisie, naciskalem na szczerość, ale to już było za późno i za późno na zmiany, ona straciła na nie nadzieję i ochotę, już tylko brakowało samej decyzji ostatecznej. Działać powinienem rok temu, ale #!$%@?łem, bo tak jak
Mentis_capta via Wykop
- 0
@WykopX:
Jeszcze dziś gdybym potrzebował, to by mi od ręki dała 50k albo wszystko co ma, a ja jej *urwa nerkę(odpukać).
W moim przypadku po części pewnie z poczucia winy, ale tylko po części.
To nie jest wszystko takie jednowymiarowe jak ci się zdaje, bo jest jednowymiarowo opisany powód rozstania.
Niemniej, w ostatecznym rozrachunku może ułoży sobie życie jak należy. Życzę jej tego, chociaż mnie to boli.
Jeszcze dziś gdybym potrzebował, to by mi od ręki dała 50k albo wszystko co ma, a ja jej *urwa nerkę(odpukać).
W moim przypadku po części pewnie z poczucia winy, ale tylko po części.
To nie jest wszystko takie jednowymiarowe jak ci się zdaje, bo jest jednowymiarowo opisany powód rozstania.
Niemniej, w ostatecznym rozrachunku może ułoży sobie życie jak należy. Życzę jej tego, chociaż mnie to boli.
Mentis_capta via Wykop
- 1
@MajorKusiol:
Masz całkowitą słuszność, tylko trzeba te zmiany wprowadzać w czyn, albo iść na jakąś terapię jak się nie jest w stanie samemu tego zmienić.
Bo tak, nawet jeśli dostawałem sygnały a nawet kolejne szanse na poprawę, to niestety, była krótkotrwała.
Powodzenia w tym związku, szanujcie się, najważniejsza sprawa.
Masz całkowitą słuszność, tylko trzeba te zmiany wprowadzać w czyn, albo iść na jakąś terapię jak się nie jest w stanie samemu tego zmienić.
Bo tak, nawet jeśli dostawałem sygnały a nawet kolejne szanse na poprawę, to niestety, była krótkotrwała.
Powodzenia w tym związku, szanujcie się, najważniejsza sprawa.
Mentis_capta via Wykop
- 0
@saib75:
Jakbyś czytał w myślach chłopie. Czuję się jak pieprzone zombi, tylko jedno sobie uświadamiam z całą ostrością, swoje #!$%@?, te wszystkie sytuacje podczas których zachowałem się jak świnia mnie obezwładniają, czuję się jak ścierwo. Zabijcie mnie, bo zasłużyłem.
To poczucie, że jesteś tu i teraz, bodźce są ostre, a wszystkie inne sprawy tak nieważne, tak nierealne, że wydają się innym życiem.
Jakbyś czytał w myślach chłopie. Czuję się jak pieprzone zombi, tylko jedno sobie uświadamiam z całą ostrością, swoje #!$%@?, te wszystkie sytuacje podczas których zachowałem się jak świnia mnie obezwładniają, czuję się jak ścierwo. Zabijcie mnie, bo zasłużyłem.
Mentis_capta via Wykop
- 0
@paula_pila:
Tak, straciłem bezpowrotnie.
Tak, straciłem bezpowrotnie.
Mentis_capta via Wykop
- 0
@look997:
To nie tak, ja aż taki apodyktyczny i nieomylny nie jestem, bardziej wybuchowy a wtedy padały słowa, które nigdy nie powinny paść.
To nie tak, ja aż taki apodyktyczny i nieomylny nie jestem, bardziej wybuchowy a wtedy padały słowa, które nigdy nie powinny paść.
Mentis_capta via Wykop
- 0
@look997:
Do mnie zawsze ta refleksja dochodziła za późno, kiedy już padły jakieś przykre słowa.
Starałem się to zdusic w sobie, w pewnym stopniu się udawało, ale nie całkiem. Często irytacja brała górę.
Wierzę, że bym to w sobie zdusił. Ale jest już za późno.
Do mnie zawsze ta refleksja dochodziła za późno, kiedy już padły jakieś przykre słowa.
Starałem się to zdusic w sobie, w pewnym stopniu się udawało, ale nie całkiem. Często irytacja brała górę.
Wierzę, że bym to w sobie zdusił. Ale jest już za późno.
Wiem że sytuacja z cyklu "just don't be a dick i zachowaj się jak trzeba" ale może ktoś był w podobnej sytuacji i bardziej podpowie jak sobie z tym poradzić...
Otóż w skrócie poznałem przypadkiem dziewczynę na jednym z wyjazdów sportowo treningowych. No i wzięło mnie na maksa, ale tak że ciężko się ogarnąć - z jej strony zreszta podobnie.
W czym więc problem? Atakuj i BZIKAJ ( ͡
Jak coś to nie ukrywaj tego co zrobiłeś, chyba że jesteś tchórzem, który się cyka konsekwencji.