@plackojad: @JustPOPit: specjalista ds. sprzedaży + copywriting pytali też o to czy robię dobrą kawę, więc zakres obowiązków będzie pewnie szeroki ( ͡º͜ʖ͡º)
Ile razy słyszałam teksty, że laski nie srają, że pocą się gównem albo nie wiem, #!$%@?ą gówno albo coś, ale te ładne nie srają. NIE SRAJĄ.
To panowie, powiem Wam że macie dużego farta, że macie jajka (w większości) i nie musicie korzystać z toalet oznaczonych niewinnym kółeczkiem. Bo to co się #!$%@? w damskich kiblach to proszę państwa przechodzi ludzkie pojęcie. Znacie pewnie te historie z imprez jak siedzicie przy stoliku
@feuer: w pełni się zgodzę, jak czasem widzę mieszkania facetów, którzy sami mieszkają może nie ma idealnie, ale jest porządek, umyta podłoga, w miarę poukładane itd. u lasek na ogół dramat (rzadko akurat odwiedzam dziewczyny, ale wiem od kolegów) - #!$%@? wszędzie kubki, przyrządy do makijażu, jakieś waciki, nie mówiąc już o ubraniach, które są wszędzie.
@7uras: O, fajny. Mam w tym samym miejscu tatuaż, patrząc na te zdjęcie przypomniałam sobie jak na drugi dzień mnie bolało i ręki nie mogłam zgiąć. :D Niech się dobrze goi! :)
@7uras: Ja za każdym razem jak miałam uczucie to dużo alantanu dawałam, super chłodzi i łagodzi. Współczuję trochę, obyś w pracy ogarnął sobie chociaż smarowanie
@7uras: ja używałam alantan zielony, super się goił każdy tatuaż. co parę godzin myłam szarym jeleniem w płynie. i po zrobieniu tatuażu miałam owinięte folią przez tatuażystę, jak idziesz do salonu to Ci dadzą, to i tak tylko na parę godzin jest.
@7uras: no to staraj się jednak później jak najwięcej odsłaniać, żeby Ci się wygoił porządnie musi mieć dostęp do świeżego powietrza. jak już musisz na ten czas mieć pod folią to chociaż dbaj, by nie wysuszyć. zapytaj też o to tatuażystę, ja akurat jak robiłam swoje to miałam je później 24 godziny odsłonięte, bardzo szybko się wygoiło i przyjęło.
Wyborna, niesztampowa, zaskakująca, wręcz otwierająca oczy i pobudzająca do dalszych przemyśleń rada dotycząca interakcji z #rozowepaski, polecam bo szkoda, by taki przejaw błyskotliwej wnikliwości w kobiecą psychikę przepadł w czeluściach mirko.
#anonimowemirkowyznania mam manie na bycie ładną. zawsze byłam brzydka i nadal jestem. moją twarzą może zając się tylko chirurg plastyczny. boli mnie to ze nie jestem ładna a przez to jestem odrzucana przez każdego faceta. moja potrzeba bycia ładną przerodziła się już w to że nie chce spotykać się z ludźmi, wychodzić na miasto albo chodzić na koncerty bo uważam że nie będę tam pasować ze swoją facjatą. coraz bardziej siebie nie
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam podobnie, ale chyba to oswoiłam. Wiadomo, czasem jest mi przykro, że dla wielu liczy się tylko co na zewnątrz, a to, że można pogadać, fajnie spędzić czas jest mniej istotne... Polubiłam siedzenie w domu, samotne wyjścia, przestałam się tak bardzo spinać jak gdzieś idę, chociaż jak mijam ładne dziewczyny to zazdroszczę im troszkę. Spróbuj się fajniej ubrać, uśmiechać. Na przyjaźń masz 100% szansę, z miłością może być ciężej, ale
Wybierałem się dziś rano do piekarni więc mamełe dała mi listę co by jej jeszcze kupić. - 2x chleb - baton
Wracam z piekarni do domu ze swoimi zakupami no i rzeczami dla mamełe. Cały szczęśliwy, bo baton również sobie kupiłem dawno w końcu nie jadłem (takie ciastko).
No i gdy dałem zakupy matce to po prostu wyglądałem tak (ʘ‿ʘ)
Uratowaliśmy ptaka, ktory zaciągnął sobie łapkę na nitce zwisającej z dachu sąsiada (nie wiemy, ile tam wisiała). Odcięliśmy nitkę i zdjęliśmy z łapki, ale nie odlatuje, wyglada na bardzo przestraszonego. Próbowaliśmy podać mu wodę, ale nie pije. Czy możemy jeszcze jakos mu pomoc? Siedzi na trawniku i nie rusza sie z miejsca.. Pic rel #zwierzaczki #ptaki #ornitologia #papuszkaboners
Kuźwa, kupiłem dziecku "folię piankową" do zabawy - wycinanki itd a to paskudztwo cuchnie chemią tak jakby na ulicy wywróciła się cysterna z rozpuszczalnikiem....
Zawsze jak mijam osobę roznosząca ulotki, biorę tę ulotkę. I tak tego raczej nie przeczytam, i tak nie skorzystam, ale jakoś lepiej mi, że nie byłam kolejną osobą, która ich olała.
@LudwigErhard: @UndaMarina: No właśnie, patrzę na to przez pryzmat gównianych stawek. Dzisiaj minęłam starszego pana, który miał problemy z chodzeniem, rozdawał ulotki, większość go olewała, dlatego też tak wolę wziąć, podziękować.