Miałem swego czasu susłogona preriowego (susła richardsona). Trafił do mnie dlatego, że jeden zoologiczny w okolicy chciał go ...zutylizować... gdyż nie sprzedał się w pół roku.
Myślę, że zwierzak był ze mną w miarę zadowolony z życia: już po miesiącu ogarnąłem, że to zbyt bystre zwierzątko żeby trzymać je w klatce więc sobie biegał po całym domu i w mógł robić co chciał. Załatwiał się do kuwety a kabli nie gryzł. Wychodziłem
Myślę, że zwierzak był ze mną w miarę zadowolony z życia: już po miesiącu ogarnąłem, że to zbyt bystre zwierzątko żeby trzymać je w klatce więc sobie biegał po całym domu i w mógł robić co chciał. Załatwiał się do kuwety a kabli nie gryzł. Wychodziłem
Każdy odcinek dodaje kolejne podejrzenia, kolejne wątki, jest polski akcent, nie brakuje zwrotów akcji.
Mireille Enos, której gra oraz postać nawiązują do skandynawskiego charakteru oryginalnej produkcji oraz świetna rola