Tyle lat na „wykop” a dopiero dzisiaj zrozumiałem jak to działa … Chłop się wytarł w kamizelkę, nie w drugiego człowieka. Na koniec przepraszam Kupię wam kebaba
Pomijając moje zdanie o Nergalu …, facet nie zrobił nic niestosownego. Założenie nogi na nogę nie jest przejawem chamstwa. Pan kierowca miał jakieś swoje bardzo subiektywne powody do tak emocjonalnej reakcji.
Nie rozumiem, dlaczego w dyskursie społecznym nikt nie zauważa, że wszyscy ci manifestacyjnie przystrojeni ludzie, to głównie nastolatkowie? Nie pochwalam, ani też nie krytykuję. Moje pokolenie też było stać na ciekawy wygląd. Punki chodzili z agrafkami w policzkach. To są bardzo młodzi ludzie, i mają prawo szukać, bładzić, emocjonować się ponad miarę.
hehe ... Czytam te wasze śmieciowe komentarze od lat na tym wykopie. Z rzadka dotykacie istoty problemów. Czasami nawet jesteście w tym zabawni. Mam już swoje lata, więc wiem co piszę. Ad rem ... Genialna scena, gdzie główny bohater rozprawia się ze stereotypami etnicznymi (rasowymi, białasowi też się dostało). Jak już nadmieniłem, genialna scena. Na koniec ukazano wzajemny szacunek, drapieżnika do drapieżnika. Scena wybitna. Pole do popisu dla psychologów i ... psycholoszek.
Ktoś na twetterze napisał, że większość nie jest nastawiona separatystyczne. Więc dlaczego na co drugim balkonie w Barcelonie wisi flaga Katalonii? Dlaczego na największym stadionie w Europie, na Camp Nou, 90 tys śpiewa co chwilę pieśni o suwerenności Katalonii?
@JakovKarnic: haha ... Rozumiem Twój tok rozumowania. Jednak obstanę przy swoim, również socjologicznie podstawnym, wniosku iż te 90 tysięcy są fragmentem głosu większej zbiorowaści.
Uczestnicy programu istna „elita” polityczna i intelektualna (obcy im jest wysiłek, również umysłowy), ale rekordy bije pan WucebijękubekCejrowski (kto ma 40 lat, ten wie o czym piszę)
@wuja19999: miałem na myśli to, że są powolni w reakcjach, nie wczuwają się w położenie innego kierowcy (ale to bolączka chyba wszystkich nacji, poza Włochami).
@wuja19999: miałem na myśli to, że są powolni w reakcjach, nie wczuwają się w położenie innego kierowcy (ale to bolączka chyba wszystkich nacji, poza Włochami).
Chłop się wytarł w kamizelkę, nie w drugiego człowieka.
Na koniec przepraszam
Kupię wam kebaba