@marcepanowykrzyzyk: Nie, on nie omawia, on manipuluje danymi, wybiera fakty pasujące do jego tezy, zatajając niewygodne( substancja działała w badaniu na myszach, na ludziach już nie), korzysta z niepotwierdzonych badań. Szkodzi, żeby zarobić.
@marcepanowykrzyzyk: I o witaminę C chodzi. Konkretnie o raka jelita grubego. W niewielkim odsetku przypadków u gryzoni witamina miała potencjał terapeutyczny. Raz, że to badania przedkliniczne, dwa że mowa o konkretnej mutacji. Nic o ludziach i każdym rodzaju raka, ale Ziębie to nie przeszkadza. Sprytnie miesza oczywistości( witaminy są potrzebne) ze swoimi teoriami.
@sbady: Cały czas piszę, że Zięba miesza prawdy ze swoimi teoriami. Tak, cukier w nadmiarze szkodzi. A że jest dodawany prawie do wszystkiego( znajdź jogurt naturalny z niższą zawartością cukru, niż 10%), wszyscy są narażeni na skutki nadmiernej konsumpcji. Cholesterol i miażdżyca są ze sobą związane. Poziom cholesterolu w wielu wypadkach da się regulować dietą. Witamina D- przeważnie mamy niedobór. Jednak stosowanie takich dawek, jak zaleca Zięba prowadzi do uszkodzenia nerek.
@ArtyQ: No niekoniecznie. Bo pacjent może ponownie zachorować, nawet na co innego, i znów jest źródłem zysku. Bardziej opłaca się go wyleczyć, bo zaufa i wróci. Martwy zysku nie da, tak samo jak ten, który po nieskutecznej terapii ucieknie do Zięby.
@sbady: 1. Oczywiście, że poziom cholesterolu można regulować dietą. Nie w przypadkach skrajnie przekroczonej normy, czy współtowarzyszących chorób. Ale przeciętny Kowalski z lekkim nadmiarem da radę. Zresztą sam piszesz, że cholesterol jest związany z miażdżycą, więc nie wiem gdzie bzdura. 2. Martwiłabym się dawkami zalecanymi przez Ziębę( dziesięciokrotność normy), bo takie już szkodzą. I jest to naukowo udowodnione. 3. Lekarz nie ma prawa używać terapii z sufitu. Nie możesz żądać wlewów
@Wifee: Mam dziecko i nie wyobrażam sobie nastawiania go przeciw ojcu, szczególnie, jeśli jest to zdrowa relacja. Mój związek może się skończyć( oby nie:)), ale to nie powód, żeby wciągać w nieszczęście dziecko, które w żadnym razie stroną konfliktu nie jest.
@foundead: Przez zdrową relację miałam na myśli stosunek ojca do dziecka- jeśli je kocha i o nie dba nikt, powtarzam, NIKT, nie ma prawa tej więzi psuć. A już na pewno nie w imię urażonej dumy. Relacja kobieta- mężczyzna a rodzic- dziecko to dwie zupełnie różne płaszczyzny i nie mogą być mieszane w kryzysie. Jako rodzic jestem za potomstwo odpowiedzialna. Dla dzieciaka rozstanie rodziców jest traumą, tylko ostatni egoista wciągnie je
@foundead: Może warto tu zaznaczyć, że oboje z mężem nie jesteśmy już emocjonalnymi dwudziestolatkami:) Spotkaliśmy się dość późno, każde z jakimś tam bagażem. Mimo sporego stażu razem, nadal jestem zupełnie pozbawiona zainteresowania innymi mężczyznami. Nawet gdyby trafiła się jakaś super, z nieba okazja, to pozostaje kwestia uczciwości i zwykłej lojalności. Jeżeli człowiek się wiąże, to robi to w pełni świadomie, biorąc na siebie pozytywy i negatywy. Jasne, może któreś z nas
Raz, że to badania przedkliniczne, dwa że mowa o konkretnej mutacji. Nic o ludziach i każdym rodzaju raka, ale Ziębie to nie przeszkadza. Sprytnie miesza oczywistości( witaminy są potrzebne) ze swoimi teoriami.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26541605
Tak, cukier w nadmiarze szkodzi. A że jest dodawany prawie do wszystkiego( znajdź jogurt naturalny z niższą zawartością cukru, niż 10%), wszyscy są narażeni na skutki nadmiernej konsumpcji.
Cholesterol i miażdżyca są ze sobą związane. Poziom cholesterolu w wielu wypadkach da się regulować dietą.
Witamina D- przeważnie mamy niedobór. Jednak stosowanie takich dawek, jak zaleca Zięba prowadzi do uszkodzenia nerek.
1. Oczywiście, że poziom cholesterolu można regulować dietą. Nie w przypadkach skrajnie przekroczonej normy, czy współtowarzyszących chorób. Ale przeciętny Kowalski z lekkim nadmiarem da radę.
Zresztą sam piszesz, że cholesterol jest związany z miażdżycą, więc nie wiem gdzie bzdura.
2. Martwiłabym się dawkami zalecanymi przez Ziębę( dziesięciokrotność normy), bo takie już szkodzą. I jest to naukowo udowodnione.
3. Lekarz nie ma prawa używać terapii z sufitu. Nie możesz żądać wlewów