No to zaczynamy zabawę po latach zaniedbań. Kiedyś trenowałem pływanie, skoczyłem treningi, jednak zapotrzebowanie kaloryczne nie do końca zmniejszyłem, doszło jeżdżenie wszędzie autem, potem praca siedząca... Przez ten czas przyszło +35kg... i powiedziałem dość. Problemy ze zdrowiem, żołądkiem, do tego otłuszczenie wątroby i trzustki - trzeba schudnąć. Chce jeszcze pożyć. Pod koniec zeszłego roku odstawiłem cole, następnie napoje gazowane. Zacząłem patrzyć na to co i ile jem. Liczenie kalorii - spróbowałem i utrzymałem na 1800k. Pomyślałem, że może dam rade.
Zrobione podstawowe badania, morfologia, lipidogram etc. Potem wizyta u dietetyczki - rozpisana dieta z planem szczegółowym, zrobione pomiary składu ciała - podobno dużo wody mam zatrzymanej w organizmie (zamówiłem wagę z pomiarami, by mierzyć na bieżąco). Zobaczymy co wyjdzie. Przede wszystkim ustalony plan na 2000 kkalorii +dużo wody. Docelowy plan schodzić nie za szybko by uniknąć luźnej skóry - ok 0.7kg/tydzień (co ma dać ok 3kg /m-c). Trzymać kciuki.
W planach więcej ruchu: rower, spacery, pływanie i siłownia (jak otworzą).

Wiek: 36
Płeć: M
Waga startowa 103.0
Waga aktualna 100.6
Wzrost: 170 cm
Cel: Chciałbym ważyć 80kg, a najlepiej poniżej 80.

#chudnijzwykopem #dieta pokaż całość

źródło: 20210216_171419.jpg