Cześć, Miałem wyjść ze znajomą na spacer w #warszawa ale pogoda paskudna. Szukam alternatywy żeby można było miło spędzić czas a później skoczyć na piwko. Może poleci ktoś jakieś ciekawe muzeum lub coś innego zamiast spaceru? (: #randkujzwykopem #niebieskiepaski #rozowepaski
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Co robić z hajsem? Razem z żoną zarabiamy 40 tys miesięcznie netto po podatkach (wspólnie, ale po równo). Część kasy inwestuje na giełdzie na naszych kontach IKE i IKZE i na amerykańskiej giełdzie za dolary. Mamy zdywersyfikowany majątek w złocie, ETH oraz różnych walutach. Chodzi to że mamy nadwyżki kasy które możemy przeznaczyć na głupoty.
Jakiś spoko bar w okolicach rynku? Oczywiście oprócz maca. Zawsze uderzam pod nasyp/wlodkowica ale znajomi przyjechali i bardzo chcą coś na rynku :D #wroclaw
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mireczki, Mirabelki kto u Was w #zwiazki najczęściej sprząta albo najwięcej myśli, żeby coś tam posprzątać? I jaki macie podział obowiązków? ja mieszkam z partnerem już z rok, to ja wprowadziłam się do niego, i odkąd tu mieszkam to zawsze ja inicjuję sprzątanie albo w ogóle sprzątam, bo partnerowi nie przeszkadza ten syf. Podział obowiązków wygląda na ten czas tak, że on robi pranie raz, dwa razy w tygodniu
Kto u Was najczęściej sprząta / inicjuje sprzątanie w związku?
jako młody mężczyzna, który raczej wygrywa w życie, który nie ma problemów w relacjach damsko męskich i jest w szczęśliwym związku, ogłaszam co następuje:
żaden szanujący się mężczyzna nie zwiąże się z kobietą, która nie jest dziewicą. oczywiście, przelotne relacje można mieć z kobietami, które się nie szanują, ale na pewno nie należy wchodzić z nimi w związek.
jest to oczywiste dla każdego szanującego się mężczyzny, który nie jest lewackim, sojowym kukoldem
@Zgagarast kolega ukrainiec powiedzial, ze to normalne, ze na randce pytaja gdzie pracujesz oraz ile zarabiasz. Mowil, ze na Ukrainie do 2014 byly programowane przez telewizje, ze facet za wszystko placi tak wiec ciezko znalezc taka ktora nie patrzy na hajs
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Panowie, zdarzają wam się samotne wyjścia "na miasto" tzn. do klubów, knajp i temu podobnych miejsc w celu poznania jakiś kobiet? Mi jakoś ciężko się samemu przemóc, zawsze muszę mieć jakiegoś kolegę w postaci towarzysza. Jak wy do tego podchodzicie i z jakim nastawieniem?
@mirko_anonim wychodzilem nie raz sam i tak samo dobrze sie bawilem chociaz czasem jednak byly imprezy gdzie brakowalo znajomego :) ale tez nie wychodzilem z zamiarem aby poznac jakas dziewczyne, czesciej gadalem z jakimis nieznajomymi facetami jak juz (ʘ‿ʘ)