- 21
O #!$%@?, pierwsze tygodnie po rozstaniu są najgorsze. Czasem wydaje mi się, że jest już dobrze, a nagle to wszystko wraca ze zdwojoną siłą tak, że czuję, jakby mi serce miało zaraz #!$%@?ć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tak tak, wiem – zacznij biegać, wyjdź do ludzi. Biegać akurat nie lubię aż tak bardzo, a ludzie, cóż... Póki co jestem na etapie tak rozchwianych emocji, że wolałbym nikomu nie
Tak tak, wiem – zacznij biegać, wyjdź do ludzi. Biegać akurat nie lubię aż tak bardzo, a ludzie, cóż... Póki co jestem na etapie tak rozchwianych emocji, że wolałbym nikomu nie
- 1
- 1
@Krawollek: U mnie też był alkohol, ale wyciągając wnioski z przeszłości, było go dużo mniej niż zazwyczaj. A tęsknota niestety teraz cały czas jest, miesza się z okresami obojętności i złości ( ͡° ʖ̯ ͡°)
- 1
@rbk17: Ona, chociaż zarzuciła mi, że to była moja decyzja.
- 3
@pytaks: Tak, to okropne. Do tego, kiedy jesteś w stanie zaakceptować wady tej drugiej osoby, bo bardzo ją kochasz, a ona wyciera się tym jak papierem toaletowym, ojojjejejeje...
- 2
@pijmleko: Dzięki za film, być może coś zmieni w podejściu i obecnym stanie.
@rbk17: Też kiedyś miałem takie myśli, ale... Jestem raczej jeszcze z generacji, że jeśli coś się psuje, to się to naprawia, a nie wymienia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@kaziu12: Byliśmy ponad rok, powodem był fakt, że... zaczęła się zastanawiać, czy mnie kocha.
@rbk17: Też kiedyś miałem takie myśli, ale... Jestem raczej jeszcze z generacji, że jeśli coś się psuje, to się to naprawia, a nie wymienia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@kaziu12: Byliśmy ponad rok, powodem był fakt, że... zaczęła się zastanawiać, czy mnie kocha.
- 3
@Bimbay: Ty mnie nie strasz – po roku? Jeszcze nigdy nie byłem po rozstaniu tak długo sam, ale podejrzewam, że tym razem już się to zmieni ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@kaziu12: A powiem Ci tak na trzeźwo, że nie myślę o niej przez pryzmat superlatyw, bo jak każdy człowiek (włączając w to mnie) miała sporo wad, ale chyba o to chodzi w miłości, że bez względu
@kaziu12: A powiem Ci tak na trzeźwo, że nie myślę o niej przez pryzmat superlatyw, bo jak każdy człowiek (włączając w to mnie) miała sporo wad, ale chyba o to chodzi w miłości, że bez względu
- 2
@Bimbay: To nie jest moje pierwsze rozstanie i raczej do tej pory psycholog nie był mi potrzebny, liczę na to, że tym razem też obejdzie się bez specjalisty. Staram się być silnym facetem z zasadami, ale każdy czasem miewa właśnie takie chwile zwątpienia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
- 1
@kaziu12: Chaty nie zmienię, bo dopiero co ją urządziłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wiesz, sęk w tym, że mam sporo zajęć związanych z zainteresowaniem, ale jak człowiek wraca do domu, do pustych ścian, chciałby się pochwalić komuś, jak minął dzień, zapytać o to samo, wysłuchać, a tu tylko pustka... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Masz rację, czas to słowo klucz, musi pomóc.
Wiesz, sęk w tym, że mam sporo zajęć związanych z zainteresowaniem, ale jak człowiek wraca do domu, do pustych ścian, chciałby się pochwalić komuś, jak minął dzień, zapytać o to samo, wysłuchać, a tu tylko pustka... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Masz rację, czas to słowo klucz, musi pomóc.
- 2
@Bimbay: Myślałem, ale zrobiłbym mu krzywdę, bo jak wychodzę z domu o 5 rano, to bardzo często wracam dopiero po 20, nie mogę pozwolić na to, żeby biedny zwierzak się męczył. Do tego... Planowaliśmy wspólnie jeszcze parę dni przed rozstaniem psa, więc... Takie negatywne emocje dodatkowo mną targają, jak pomyślę o zwierzaku.
Staram się nie udawać, staram się po prostu taki być, może Tobie też by pomogła taka zmiana nastawienia?
Staram się nie udawać, staram się po prostu taki być, może Tobie też by pomogła taka zmiana nastawienia?
- 1
@opalony: Może faktycznie byłeś za dobry? #lobuzkochamocniej
- 1
@opalony: Skąd ja to znam...
- 1
@Retropx: O stary, to dopiero #!$%@?. Ale głowa do góry, będzie dobrze. Samotność teraz powinna sprawić, że wrócisz silniejszy. Tak przynajmniej sobie to tłumaczę.
- 1
- 1
@Retropx: Matka powiedziała mi kiedyś prawdziwe słowa: "miłość i sraczka przychodzą znienacka" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 2
- 0
@Retropx: To taki etap po rozstaniu, czytałem na jakimś pudelku. Pamiętaj, żeby do końca zostać dżentelmenem, a ona ma pewnie sporo koleżanek, które mogłyby się dowiedzieć o inbie, którą byś odwalił.
- 0
@Retropx: Jakoś leci, są lepsze i gorsze dni. Czasem dochodzę do momentu, w którym jej nienawidzę, a czasem łapią straszne #feels, nie mniej jednak liżę ranę, wydaje mi się, że już oswoiłem się z tą myślą. Staram się myśleć o wszystkich sprawach, które mnie #!$%@?ły i od razu pomaga, że się od tego uwolniłem. Detoks również od jej stalkowania pomaga.
- 0
@Retropx: Ty tak samo Mireczku! U mnie zdenerwowanie pojawiło się, jak zerkałem na jej profile społecznościowe, na których wykazywała zdecydowaną chęć do życia i przedstawienie, że nic się nie stało — ale już tam nie wchodzę i pomogło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
— Nic.
#logikarozowychpaskow #zwiazki