#dziennikralesa

VI tydzień (07.02-13.02)

Poniedziałek, czyli znowu warsztaty teatralne. Tym razem po raz pierwszy otrzymaliśmy zadania domowe. Było dużo dobrych emocji i śmiechu.
We wtorek rano pisałem egzamin z najtrudniejszego przedmiotu w sesji. Podchodziłem do 2. terminu, gdyż w pierwszym byłem chory ( ͡° ͜ʖ ͡°). Babeczka zapomniała o tym, że miała mi wstawić test na platformę. Przez co egzamin opóźnił się o 2 godziny.
Wieczorem również poszedłem
#dziennikralesa

V tydzień (31.01-06.02)

Poniedziałek jak zwykle oznaczał warsztaty teatralne. Tym razem mieliśmy zajęcia na dużej scenie. We wtorek miałem mieć ważny egzamin, ale poszedłem do lekarza po L4 i mogłem pisać w 2. terminie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W czwartek spotkałem się z koleżanką z roku. Poszliśmy do Domino's na Pizza Party. Ja zjadłem 12 kawałków, ona chyba 4. Potem odwiedziliśmy jeszcze jeden lokal, gdzie wypiliśmy po
#dziennikralesa

PODSUMOWANIE STYCZNIA

Styczeń oznaczał dla mnie domknięcie semestru zimowego. Pooddawanie prac zaliczeniowych, napisanie kolokwiów końcowych, załatwienie spraw organizacyjnych. Oznaczał dla mnie również intensywne treningi (przygotowuję się do zawodów wiosennych). Byłem również oddać raz krew, kupiłem bitcoiny. Zapisałem się na warsztaty teatralne, na które chodzę systematycznie - raz w tygodniu. Byłem trochę rozczarowany, gdyż z końcem stycznia zamyka się moja ulubiona restauracja, do której uwielbiałem chadzać od czasu do czasu. Byłem praktycznie
#dziennikralesa

IV tydzień (24.01-30.01)

Tydzień rozpocząłem od zajęć zdalnych (od tego tyg. wprowadzili). Mieliśmy kolokwium zaliczeniowe na platformie testportal. Babeczka wiedząc, że będziemy ściągać zrobiła bardzo skomplikowane i mało czasu. Ostatecznie uzyskałem ocenę 3,5 lecz czuję niedosyt, bo podobno większość dostała 4.0.
W poniedziałkowy wieczór kolejne warsztaty teatralne. Było fajnie, póki co chyba najfajniejsze, duże ćwiczeń w grupach/parach. W środę pojechałem do pizzeri Domino's na PizzaParty (odpowiednik Festiwalu Pizzy w PizzaHut), ale
#dziennikralesa

III tydzień (17.01-23.01)

Poniedziałek oznaczał drugie warsztaty teatralne. Było dużo nowych osób. Podczas improwizacji się spiąłem i speszyłem i nie wyszedłem ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale wstyd, ech. Jednak nie zniechęca mnie to i w najbliższy poniedziałek wybieram się na trzeci warsztat. Przed warsztatem teatralnym byłem również oddać krew (mam już 9,5 litra oddanych) no i w mojej ulubionej knajpce, którą zamykają z końcem stycznia ( ͡
#dziennikralesa

II tydzień (10.01-16.01)

Powrót na uczelnię po przerwie świątecznej. Zapisałem się na warsztaty teatralne. Byłem w grupie młodzieżowej, gdzie byli sami licealiści + ja, bo grupa dla seniorów mi się nie widziała. Ćwiczyliśmy dużo improwizacji. Dla mnie jako intrusa bardzo męczące, ale liczę, że przyniesie efekty. Zamierzam chodzić dalej. Prócz tego dalsza opieka nad pieskiem po operacji, trochę pracy naukowej - zbliża się sesja. Byłem we włoskiej pizzeri w moim mieście.
#dziennikralesa

Kolejne postanowienie noworoczne. Będę prowadził dziennik w którym będę zapisywał jak mi minął tydzień

I tydzień (01.01-09.01)

Mimo, że sylwestra spędziłem samemu to w Nowy Rok kolega zaprosił mnie do siebie do nowego mieszkania. Obejrzeliśmy 2 filmy, wypiliśmy kilka piw, było fajnie. Oprócz tego trenowałem. Przygotowuję się do startu biegowego w Lublinie pod koniec marca. Jeździłem za książkami do zaliczenia różnic programowych. Mój pies miał operację 7 stycznia. Pierwsze dni są