via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@magnes125: na Mirko był wpis o różowej która chodziła boso i miała wizytę jakiegoś młodego majstra (chyba jakieś kafelki albo hydraulik, nie pamiętam) który cały czas patrzył ukradkiem jej na stopy.
Następnego dnia ubrała skarpetki zeby mu było smutno.
To byłaś ty XD ?
  • Odpowiedz
@kanciak12: Nie do końca :).
Jedna z nogawek jest podwinięta, aby pokazać, że możliwe jest ich zawijanie.
Dzięki temu można kupić lub zamówić ubranko o kilka centymetrów większe i zakasywać je na dole po obu stronach. Jak dziecko podrośnie przestaje się to robić, a kombinezon dalej pasuje, co wydłuża jego użytkowanie.
  • Odpowiedz
@matka_ziemniakow: rączki dziecku również rosną, ale są zazwyczaj krótsze niż nogi :)

A na poważnie - ściągacze na rękach też można zaginać, choć faktycznie nie są tak długie jak na dole.
Wynika to z tego, że na kombinezon często jest nakładane coś dodatkowego i z zawiniętymi rękawkami trudniej jest dziecku założyć inne ubranie, bo ręka zaczyna się robić "gruba" i ciężko przechodzi przez kolejny rękaw.
Jeśli jednak ktoś sobie zażyczy to
  • Odpowiedz