Wpis z mikrobloga

@kanciak12: Nie do końca :).
Jedna z nogawek jest podwinięta, aby pokazać, że możliwe jest ich zawijanie.
Dzięki temu można kupić lub zamówić ubranko o kilka centymetrów większe i zakasywać je na dole po obu stronach. Jak dziecko podrośnie przestaje się to robić, a kombinezon dalej pasuje, co wydłuża jego użytkowanie.
  • Odpowiedz
Dzięki temu można kupić lub zamówić ubranko o kilka centymetrów większe i zakasywać je na dole po obu stronach. Jak dziecko podrośnie przestaje się to robić, a kombinezon dalej pasuje, co wydłuża jego użytkowanie.


@Gosia_dzierga: sprytne
  • Odpowiedz
@matka_ziemniakow: rączki dziecku również rosną, ale są zazwyczaj krótsze niż nogi :)

A na poważnie - ściągacze na rękach też można zaginać, choć faktycznie nie są tak długie jak na dole.
Wynika to z tego, że na kombinezon często jest nakładane coś dodatkowego i z zawiniętymi rękawkami trudniej jest dziecku założyć inne ubranie, bo ręka zaczyna się robić "gruba" i ciężko przechodzi przez kolejny rękaw.
Jeśli jednak ktoś sobie zażyczy to
  • Odpowiedz