Dzisiaj pierwszy raz miałem lekcje zdalne i muszę powiedzieć ze jestem mile zaskoczony działaniem systemu , każda lekcja to konferencja w Microsoft Teams gdzie nauczyciel jest na kamerce a uczniowie na mikrofonach, działa to sprawnie a do tego nie trzeba tracić czasu na dojazdy, ani nerwów na przebywanie z ludźmi których się nie lubi według mnie zostało to bardzo dobrze wdrożone i mam nadzieje że następne roczniki będą już miały wybór czy
Pierwszy dzień e-learningu za mną oczywiście nauczycielka tak zaufała klasie pełnej #!$%@?, że wysłała jedno zaproszenie na discorda dla wszystkich zamiast wysłać każdemu po jednorazowym (pomimo zaleceń osób które dają #!$%@? o swoją przyszłość) oczywiście po 30 minutach barki,szczekania do mikrofonu,puszczania odgłosów z pornoli i innego gówna poddała się i opuściła nasze pocieszne grono.
Cienko widzę to państwo za kilkanaście lat.

#szkola #koronawirus #elearning #techbaza
@Yureczek:

barki,szczekania do mikrofonu,puszczania odgłosów z pornoli i innego gówna

Czym to się różni od zwykłej lekcji w zawodówce? xDDDD
  • Odpowiedz
Pierwszy e-wyklad poszedł zajebiscie. W pierwszej połowie mikrofon naszego psorka wydawał dźwięki nie z tej ziemi, w drugiej polowie włączył kamere przez przypadek i nie mogl wyłączyć. Pod koniec okazało się, że mój internet jest za wolny żeby cos takiego odbierać i przestałem widzieć slajdy. Pod koniec gadalismy o gospodarce i papierze toaletowym. A! No i oczywiście nagrania brak wiec #!$%@? będę mógł przejrzeć poza slajdami. ¯_(ツ)_/¯ #studbaza #koronawirus #elearning #uk
Risthar - Pierwszy e-wyklad poszedł zajebiscie. W pierwszej połowie mikrofon naszego ...

źródło: comment_1584987573PlpEy52r8f0F6DqihIPRIy.jpg

Pobierz
@czarnyinaczej: chciałbym żeby mnie leczył lekarz co miał na studiach 100% ze wszystkiego, chciałbym żeby mosty budował inżynier co miał 100% ze wszystkiego, chciałbym.... no ale tak nie jest
  • Odpowiedz
Ciekawa sprawa z tym e-learningiem. Jak niedawno miałam tydzień wolnego, przez grypę a nie wirusa, to jakoś nie miałam problemu żeby zrobić sobie jeden arkusz maturalny dziennie czy poprzeglądać ciekawostki naukowe. Teraz, jak już napiszę te wszystkie notateczki-#!$%@? z WF-ów, HiS-ów i innych gównoprzedmiotów, jak sama jedna ogarnę nowy temat z matmy, bo pani sobie życzy samodzielnie znaleźć wyjaśnienia na Youtube i wysłać rozwiązanie do zadań, jak już zrobię jakiś plakatopodobny twór
@Lunait: Znam to uczucie. Kupiłam sobie repetytoria do rozszerzeń (matmy i angielskiego) i zamierzałam się za nie zabrać właśnie w czasie kwarantanny + rozwiązywać arkusze. Ale najpierw muszę napisać referat z hisu, wypracowanie z niemieckiego (którego nie mam na maturze) i inne niepotrzebne gówna, także z przedmiotów zawodowych ( ͡° ʖ̯ ͡°) W dodatku będę miała przeprowadzone lekcje w pieprzone soboty i niedziele.
  • Odpowiedz
Myślicie, że taki wał przejdzie?
Mam w niedziele studia online. A, że dowiedziałem się o tym wczoraj to już w pracy wystawiłem się na nocne zmiany. Nie ma szans żebym wytrzymał przed kompem 6 godzin i słuchał jakiś pierdół po dwóch godzinach snu. Dlatego myślałem wcześniej zrobić sobie zdjęcie kamerką jak siedzę przed kompem i wydrukować. Potem jakoś tak ustawić lapka i to zdjęcie żeby niby było, że "siedzę na wykładzie" całkowicie