Czy jeśli teoretycznie podróż w czasie (w przeszłość) byłaby możliwa to czy to nie ciągnie za sobą faktu, że w jakiś sposób (gdzieś) musi być zapisany stan materii (układ wszystkich cząstek i sił względem siebie w danym momencie) dla wszystkich możliwych momentów czasu?
Nawet jeżeli założymy, że podróż do tyłu polegała by na tym, że odwracamy działanie wszystkich sił (chyba coś takiego było by efektem przekroczenia prędkości światła) i stopniowo odtwarza się
Nawet jeżeli założymy, że podróż do tyłu polegała by na tym, że odwracamy działanie wszystkich sił (chyba coś takiego było by efektem przekroczenia prędkości światła) i stopniowo odtwarza się
Poza tym ewolucja wcale tak dobrze nie działa, bo kryterium dopasowania jest dość ograniczone. Aka. socjal. I to, że każdy ma jakąś tam możliwość się sparować.