Witam serdzecznie! Czy ktoś z wykopowiczów będzie jechał z #olsztyn do #gizycko w środę 18.05.2015 w okolicach godziny 22:30? Bardzo potrzebuję podwiezienia. Żeby zachęcić potencjalną dobrą pomocną osobę za przysługę #rozdajo 0,5l pysznego wysokoprocentowego samorobu oraz oczywiście dorzucam się do paliwa.
Może ktoś ma znajomego, który będzie wtedy jechał na tej trasie?
Mirki, chcemy z różowym pojechac na weekend spokoju i relaksu w Lutym. W grę wchodzi hotel Krasicki w Lidzbarku lub St. Bruno w Giżycku. Oba w zamkach, 4*. Giżycko wydaje sie byc bliżej natury, Krasicki ma jakieś animacje dla gości w tym okresie. jesteście w stanie polecić któryś z nich? Rozchodzi sie tez o okoliczne atrakcje i bliskość przyrody. Będziemy jechać autem więc okoliczne atrakcje nie będą problemem, choć jakoś daleko nie
@StalowyRoman: Jechanie do Giżycka w lutym mija się z celem ale bliskość natury na pewno znajdziesz. Jeśli lubisz trochę sportu w spokoju na świeżym powietrzu to są chyba 3 lodowiska na Niegocinie, w okolicy kilka stoków narciarskich. Do twierdzy Boyen z tego hotelu masz 5 min drogi, żeby zobaczyć jak budowano w Prusach Wschodnich. W internecie jest dużo map z mazurską linią umocnień czyli bunkrów dobrze zachowanych, gdzie w takiej pogodzie
  • Odpowiedz
@StalowyRoman: Jeśli chodzi o Giżycko i atrakcje związane z sezonem zimowym, to niestety od dwóch dni siąpi deszcz i śniegu już prawie nie ma, lód też pewnie mało atrakcyjny z warstwą wody na wierzchu. Do "atrakcji" turystycznych naturalnych też pewnie będzie utrudniony dostęp przy roztopach. Sam hotel jest w sumie ciekawy i na upartego można tam spędzić przyjemnie weekend. Główne atrakcje Giżycka to: most obrotowy, wieża ciśnień, twierdza. Niestety most poza
  • Odpowiedz
@fabek: Przejrzałam, ale jakiś czas temu ktoś pisał mi, że bieżnia jest chyba od kilku lat w awarii. :p (o ile nie pomyliłam miejsc)
  • Odpowiedz
Małe CSI Wykop - bardziej lokalnie, bo MAZURY!

UWAGA!

Poszukiwany serek waniliowy z krótkim terminem ważności - wiem, brzmi zabawnie, ale.. Lata 1997-2007 gdzieś w takim okresie czasu podczas spędzania wakacji na jachcie, płynąc całym szlakiem jezior mazurskich.. Zawsze będąc w Giżycku i Mikołajkach w lokalnych sklepach kupowało się WYŚMIENITY serek waniliowy, którego data ważności, przydatności do spożycia miała tylko parę dni, może tydzień. To musiało być coś bardzo lokalnego, z jakiejś
@ChineseMobilePhones: Pamiętam czasy, kiedy w sklepach był tylko jeden serek waniliowy, w białożółtym opakowaniu i smakował bosko, mimo że nie był tak przesłodzony jak obecne. Tęsknię. Przez jakiś czas na rynku pojawiła się podróba w niemal takim samym opakowaniu i nawet przez jakiś czas smakowała podobnie, ale potem zmienili skład i to zaczęła być woda z serem, błe.
  • Odpowiedz
@Pertaseth: No właśnie. Z moim rozeznaniem mogę stanąć na przystani i wołać w Niegocin, aż ktoś podpłynie, chociaż z taką pogodą długo bym stała... ;)
  • Odpowiedz