Joylent dotarł. Z opóźnieniem ale dotarł. Zamówiłem najmniejszą wersję - 15 posiłków. Wysyłka do Polski kosztuje 15 euro więc poprosiłem znajomą z Berlina (do Niemiec przesyłka darmowa), żeby przyjęła ją i jadąc do Polski przywiozła. Mieli spore opóźnienie z powodu awarii czegośtam. W sumie dzięki temu (poprzez kontakt mailowy) udało mi się wymieszać smaki zamiast jednego truskawkowego.
Przyszło. Pięć toreb. Pierwsze rozczarowanie: jeden posiłek (1 meal) to nie jest porcja na cały
Przyszło. Pięć toreb. Pierwsze rozczarowanie: jeden posiłek (1 meal) to nie jest porcja na cały
Tak więc @eru zamówił Joylent, który pochodzi prawdopodobnie już z "najnowszej" partii przygotowanej przez ich nową maszynę ( https://www.youtube.com/watch?v=XOf_5lkzptY ).
Wrzucili o niej krótki filmik 20 stycznia ( https://www.youtube.com/watch?v=WBxzQ_XSC0E ) i wtedy już zaczęło mnie to niepokoić.
Chwalą się,
Czyli, mamy pojemnik z toną składnika A, drugi z toną składnika B, trzeci z toną składnika C, i dozuje nam do
http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/sygnaly-ciala/hiperkaliemia-oznacza-nadmiar-potasu-w-surowicy-krwi_38701.html
@Wniebowziety: Widzę, że dyskusja tam się rozwija i ludzie mają podobne obawy.