Baca wraca z Afryki i dziennikarz pyta go:
- Jakie zwierzęta tam widzieliście, baco?
Na to baca:
- No to na przykład zebra.
- A jak ta zebra wygląda?
- A wicie jak wygląda kuń?
- Wiem.
- To takie samiusieńkie, tylko że w paski.
- A jakieś inne zwierzę?
- No to np. żyrafa.
- A jak ta żyrafa wygląda?
- A wicie jak wygląda kuń?
- Wiem.
- No to
Wraca facet z delegacji. Wieczorem kładzie się do łóżka. Zaczyna grę wstępną i już ma zaraz wchodzić, kiedy żona podaje mu prezerwatywę i mówi:
- Załóż.
- Jak to załóż? A od kiedy my to w prezerwatywie robimy?
- A kto cię tam wie, co ty na tych delegacjach wyrabiasz!
- Nic nie wyrabiam. A kto cię wie, co ty tu wyrabiasz, jak mnie nie ma!
- No to mówię przecież. Załóż!
Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
– Oliwę – odpowiedział Niemiec.
Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.
Następnie kolej przyszła na Meksykanina.
– Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
– Nic – odpowiedział.
I przyjął dziesięć
Policjant zatrzymuje mercedesa. Uchyla się okno. Policjant wsadza głowę do środka. W tym momencie szyba się przymyka przycinając mu głowę. Ze środka wychodzi gość. Ściąga policjantowi spodnie i zaczyna go ruchać. Kończy. Wsiada do samochodu. Opuszcza szybę i odjeżdża. Policjant stoi w szoku.
Zauważa chłopczyka, który widział całą tą sytuację więc pyta go:
- Widziałeś numer!?
- Ku*wa! Nawet w cyrku takiego numeru nie widziałem!
#medyksuchar
Polak, Rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Rusek podchodzi z batonikiem w ręku do Niemca:
– Chcesz?
A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać.
– Nie chcę.
Rusek podchodzi z batonikiem do Polaka:
– Chcesz?
Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem batona bo jestem silny i duży i się obronie
– Chcę.
Polak zjadł batona, a Rusek do niego:
– #!$%@? mać ale ty jestes duży
Jasiu strzelał na lekcji z torebki po śniadaniu i straszył dzieci i nauczycielkę.
Nauczycielka mówi:
- Jak jeszcze raz strzelisz to przyjdziesz z ojcem do Dyrektora.
Na następnej lekcji Jasio znów strzelił z torebki.
- Jasiu!! Jutro z Ojcem do Dyrektora !!
Na drugi dzień u dyrektora.
- Pana syn ciągle strzela z torebki po śniadaniu! straszy mnie i dzieci. To jest nie do wytrzymania!!
- Cooo? Straszy!!?? Z torebki po śniadaniu!!??
Polak, Niemiec i Rusek spotkali Diabła.

Diabeł mówi :

- Kto w ciągu godziny wypali 12 cygar ,

wypije 12 wódek i pościska się z 12 panienkami

będzie wolny.

Idzie Niemiec, nie wypalił 12 cygar

Idzie Rusek, nie wypił 12 wódek

Idzie Polak i mówi do Diabła:

- Ty Diabeł a ja wypalę 13 cygar.

Diabeł:

- Ale dałem Ci 12

Polak:

- Tak , ale ja zawsze za uchem mam jedno
Przychodzi młodzieniec do mędrca:
- Dlaczego wszyscy mówią, że na żonę warto brać dziewicę?
Mędrzec położył przed młodzieńcem dwa cukierki: jeden w pięknym opakowaniu, a drugi rozpakowany. Pyta:
- Którego wybierzesz?
- Oczywiście tego rozpakowanego!
- Mhm... dlaczego?
- Bo widzę, że to cukierek, a tam może być gówno w pięknym papierku.
- ....a #!$%@?, zepsułeś taką piękną przypowieść!!
#medyksuchar
Pod saloon podjeżdża na swoim koniu podniecony kowboj.
Wchodzi do środka i pośród tłumów podpitych kowbojów zauważa w rogu sali piękną Mary.
Wyciąga rewolwer i po kolei, z zimną krwią zabija wszystkich - poza piękną Mary.
Zaraz potem podchodzi do niej i mówi:
- Nareszcie sami!
#medyksuchar
Idzie sobie rasta ulicą i
znajduje lampe. Niewiele
myśląc pociera ją i ku jego
zdumieniu ukazuje się Dżin,
który mówi:
-Witaj. Byłem uwięziony 100
lat i dzięki Tobie jestem na
wolności. Spełnie Twoje 3
życzenia.. Podaj pierwsze.
Rasta niewiele myśląc mówi:
- Dżin daj jakiegos dobrego
jointa dla mnie i dla Ciebie -
zapalimy, pogadamy...
Tak się stało.
Mija godzina. Dżin się budzi i
mówi:
-No nie powiem fajny ten
joint ale