#anonimowemirkowyznania
Jakiś czas temu postanowiłem, że zrzucę trochę kilo - odrzuciłem słodkie napoje, słodycze, zacząłem się zdrowiej odżywiać, trochę więcej na rowerze jeździć i diametralnie schudłem - ok. 8 kg w przeciągu 3 miesięcy, co wydaje mi się całkiem sporo (1/10 mojej początkowej wagi), zwłaszcza, że prawie nic mnie to nie kosztowało jeśli chodzi o rzeczywisty wysiłek. Waga przestała spadać, toteż uznałem, iż najlepiej będę jak po prostu będę jadł mniej (i
stosunkowo drastycznie, o jakąś połowę


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie jestem ekspertem, ale skoro nie idziesz do dietetyka tylko pytasz tutaj, to masz raczej tego świadomość. Wydaje mi się, że zdrowiej jest ucinać typu -300 kcal w momencie, gdy waga już nie chce spadać, bo jak utniesz -połowę, to nie będziesz miał potem z czego ucinać, ew. możesz dodać jeszcze więcej ruchu.

Z tym efektem jojo to wydaje mi się lekki mit, w sensie
Jak mnie wkurzasz typowe gadanie Januszy. "A kiedyś to było. Ludzie jedli warzywa z ogrodu nawożenie obornikiem i żyją teraz po 80 lat. A my jemy ta niezdrowa chemię ze sklepu i WSZYSCY umrzemy na raka" " kiedyś to było". No #!$%@? gdyby nie medycyna wszyscy ci ludzie by już dawno nie żyli. Żywienie poszło mocno do przodu i nawet nie ma co tego porównywać do minionych czasów. Mamy więcej witamin w