Miałem przemyślenia w #pracbaza

Może to całe Studio YaYo ma być w zamyśle jednym, wielkim szambem, zbiorowiskiem nieśmiesznych żartów i gagów? Żaden mądrzejszy człowiek nie pozwoli kabareciarzowi żeby czytał z promptera i wyglądał na potłuczonego! Już na wejściu gościu śpiewa:


Ten program to chyba jedna wielka parodia nieśmieszności. Taki paradoks. Że jak coś jest nieśmiesznego, to oni muszą sparodiować nieśmieszność, żeby jednak była ona śmieszna w swojej nieśmieszności ale coś się nie