@szczurek_87 no to ci powiem że już raczej nie poczujesz klimatu, bo jeżeli nie masz ekipy i porządnego kampa z zadaszeniem, to na feście to byś albo tonął w błocie albo usychał z gorąca. ogólnie brak dostępnych lasów gdzie ludzie mogli się rozbijać, czy przyjeżdżać samochodami i kręcić różnorakie imprezy/eventy wyszedł na spory minus. obecnie to skupisko wielu ludzi w jednym miejscu a nie jak wcześniej spotkanie i impreza na koncercie a
Ps. Na pokładzie jedzie już z nami różowy pasek, więc jak chce się zabrać jakiś różowy, to śmiało, będzie towarzystwo.
hej, nigdy w zyciu nie bylem na zadnym koncercie, czy festiwalu. czy jest sens jechac na woodstock samemu? pytam jako slabo komunikatywny spolecznie przypadek XD a no i czy brać koniecznie glany? nie zadreptaja mnie na koncertach, jak bede w trampkach? #woodstock #polandrock
W starych normalnych czasach przed covidowych gdy jeszcze był woodstock a nie polorock pojechałem sam do Kostrzyna. I normalnie z 8pakiem piwa zagadałem do dwóch dziewczyn bez nastawienia na podryw czy coś tylko tak o. I trochę się pokręciliśmy.
Albo z rana siedzieć sobie w słoneczku na górce ASP słuchać rozmów. I też zagadać do kogoś.

Ale nwm czy społeczeństwo nie zdziczało no i jak patrzę na miejsce to mam skojarzenia raczej