@Blitzkrieg: są ryby a mimo tego jest ich (żab) z roku na rok więcej.
@pivo14: niestety, ale u mnie na podwórku też jakaś zawsze zginie pod kołami :( ciężko tego uniknąć, zwłaszcza jak podczas deszczu dostają szału i są dosłownie wszędzie.
  • Odpowiedz
@Krolowa_MLWP: doszła czwarta, bo sama idea jest faktycznie zabawna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Moi patologiczni koledzy z gimby nałapali cały worek, po czym zaczęli je miażdżyć na kamieniu. Przodował w tym bardzo spokojny, zdolny i inteligentny (niegdyś) gość... Ta historia między innymi zostawiła mi uprzedzenia do zielska - wszyscy oni jarali na potęgę i degradację umysłową widać było gołym okiem ( ͡° ʖ̯ ͡°
  • Odpowiedz
@goromadska: Chodzi o ratowanie każdej żaby z osobna, a nie o ratowanie gatunku żab. To tak jakby mówić, że człowieka nie trzeba leczyć bo ludzi jest dużo... Oczywiście nie jest żal tak żaby jak np. psa, ale też należy im pomagać.
  • Odpowiedz
Żab rodzi się bardzo dużo.


@goromadska: jesteś biologiem? Skąd taka wiedza?

Natura to jednak przekalkulowała.


Zmian spowodowanych przez człowieka natura nie zdążyła przekalkulować. Widać to na przykładzie szkód, jakie wyrządzają sprowadzone przez człowieka zwierzęta na tereny, na których one wcześniej nie występowały i nie mają naturalnych wrogów (choćby króliki w Australii) albo globalnego ocieplenia.
  • Odpowiedz