@mickpl: Waldemar ma to do siebie, że najpierw są głośne zapowiedzi uderzenia w spekulantów dorabiających się na biednych polskich rodzinach (srogie podatki i utrudnienia od piątego mieszkania, zakaz cesji umów deweloperskich), a potem wychodzi ustawa, która jest martwa bo dotyczy nikogo.

Ten człowiek jest godnym następcą Sasina.

No, ale do trzech razy sztuka.
@Xefirex: pośrednicy to szkodnicy tyle w temacie, konflikt interesów nie można świadczyć usługi dla dwóch stron transakcji, tak jakby obrońca był oskarżycielem w procesie - kompletny absurd, właściciel chce obchnąć mieszkanie po jak najwyższej cenie i ukryć wszystkie wady a kupujący kupić jak najtaniej w najlepszym stanie, z racji pobierania prowizji od obu stron nie może działać w interesie kupującego bo zależy mu na dopięciu transakcji nawet jak jest niekorzystna dla
Rozczulające jest to żalenie się pośredników, że kupujący chcą ich ominąć i nawet to robią. No granda. XD

To oznacza, że zarówno kupujący, jak i sprzedający uważają, że jedyne co im w sumie było potrzebne to wrzucenie ogłoszenia na olx i ewentualne sparowanie. Nie boją się mitycznego ryzyka, sami ogarnęli notariusza i umowę.

Czyli usługa pośrednika została tu wyceniona na 8,99, czyli ile kosztuje wystawienie na otodom. Dalej był już zbędny.

#
@mickpl:
U niektórych to te 8,99 to byłoby za dużo.

W piątek byłem na jednej prezentacji:
-agentka z JDG z działalnością od listopada z jedną nieruchomością na otodom w ofercie (a to Kraków, a nie jakieś małe miasteczko),
-pomimo bycia taką leszczyną prowizja 3,69% brutto,
-umówiła 5 potencjalnie zainteresowanych na jeden wieczór w odstępach 10 minutowych - moja prezentacja opóźniła się o 20 minut, pozostałych chyba bardziej bo jeden chłop był
#zakazprowizji

A propo,
rodzice posiadali na wynajem mały domek w turystycznej miejscowości. Wyremontowali go w miarę skromnie. Wyposażony w salon, kuchnię, łazienkę i sypialnię. Był wynajmowany na doby, cena 150 zł doba. Domek był przeznaczony dla 4 osós.
Interes szedł nienajgorzej, praktycznie w każdy weekend był wynajęty, a w wakacje trafiały się dłuższe najmy.
Nagle zadzwonił pośrednik pytając czy wynajmiemy dom na kilka miesięcy dla kierownika budowy w cenie około 80 zl
W ostatnich dniach widać jaką patologią potrafią być wykopki

"Zakazać pracy pośrednikom"
"Zakazać!"


Nigdy nie korzystali i nie skorzystają - ale zakazać!

Jak te #!$%@? stare świętojebliwe baby w beretach

Ciekawe kiedy wykopki będą tak zakazywać pracy wywożącym śmieci, bo w końcu to ich śmieci za które oni płacili i jeszcze wywózka śmieci na tym zarabia.

Albo księgowym zakazać pracy - przecież każdy może sobie w słupku dodać i odjąć a potem
Ten wątek na FB to jest prawdziwa kopalnia komedii XD

np.

- To twoim zdaniem na czyją rzecz działa pośrednik: kupującego czy sprzedającego?
- Pośrednik działa na rzecz transakcji!

- [gość pisze, że zakaz prowizji od obu stron to niegłupi pomysł]
- [po chwili] Uważajcie na (...) Nie spodobał mu się mój komentarz to mnie zwyzywal wulgaryzmami na Messengerze i groził pobiciem, pisząc że uprawia boks od 14 roku życia.

XD

#
@mickpl: najlepsze jest co innego - oni są kompletnie zdezorientowani i nie bardzo rozumieją z czego wynika ta inicjatywa ministerstwa. Raptem kilka osób zwraca uwagę, że zmiany są wymierzone w pośredników na korzyść klientów i sami pośrednicy sobie na to zapracowali a reszta kompletnie nie łączy wątków albo jest odstrzelona od rzeczywistości i wypisują swoje gówniane "propozycje" tworząc komiczny koncert życzeń (jak z tym obowiązkiem sprzedaży przez pośrednika).
Długo obserwuję rynek nieruchów i czytam wywody różnych interesariuszy w handlu betonowym złotem, ale to co dzisiaj odwalają w necie pośrednicy "zagrożeni" regulacją i zakazem brania prowizji od obu stron to ja nie XD

- "Mamy ogromną wiedzę"

- "Bez pośrednika transakcja jest niebezpieczna. Wielu sprzedających sobie nie poradzi"

- "Wprowadźmy przymus korzystania z pośrednika"

- "Nikt nikomu się tu nie narzuca"

- "Kupujący sami nie wiedzą czego chcą. My im pomagamy
Jakby cygan złapany za rękę musiał się tłumaczyć z zasadności swoich działań XD


@mickpl: bo to zawód sprzyjający głąbom, gdzie jest bardzo niski próg wejścia, a tak naprawdę pracę większości pośredników mógłby wykonywać średnio ogarnięty licealista. Z pewnością są biura mega profesjonalne, jak również ogarnięci pośrednicy, ale co ci przeciętni takiego robią? W większości przypadków schemat jest prosty

1. zrobienie zdjęć (jeżeli klient sam nie dostarczył)
2. wystawienie ogłoszeń
3. czekanie
@mickpl: gdyby deregulacje miały spotkać takie zawody jak inżynierów budownictwa, adwokatów, kierowców zawodowych, lekarzy to wspomniane środowiska w merytoryczny sposób potrafiłby uzasadnić cel swojej pracy oraz społeczne korzyści.
Natomiast pośrednicy wywalają losowy stek bzdur o sobie samych, który jeszcze bardziej triggeruje tych którzy mieli z nimi do czynienia.
Ostatnio ktoś bliski szukał mieszkania we Wrocławiu, warunki - do 550-600 tysięcy, ostatnie piętro, południe, zachód miasta, miejsce postojowe (dodatkowo płatne). Oczywiście na pierwotnym takich ofert mało, cały internet przeszukany, nawet były wycieczki po mieście, aby coś zobaczyć czy się nie buduje. Niektóre oferty były na otodom, mimo, że nie było ich na stronie dewelopera - więc telefon do pośrednika, o co kaman. A on, że ma je na wyłączność. OK super,
#nieruchomosci #zakazprowizji #ekonomia

Bycie pośrednikiem to branie hajsu za to ze ktoś nie umie obsłużyć Internetu.

Kto zazwyczaj sprzedaje mieszkania? Boomerzy i inne stare dziady, osoby które są na bakier z Internetem i nowoczesnymi metodami szukania klientów na mieszkanie.
Więc taki POTĘŻNY i PRZYDATNY pośrednik może pomóc, załatwi wszystko, wystawi na OLX, zdjęcia porobi, miło. A ty kupujący płać prowizję za to że ktoś nie umie sobie poradzić w dzisiejszych czasach xD
@Mikuz: nie do końca tak jest. Pośrednik ma najwięcej sensu przy sprzedaży/wynajmie z rynku wtórnego. Właściciel nie musi wystawiać ogłoszeń, odbierać telefonów, umawiać spotkań i nie musi brać wolnego z pracy, żeby pokazać komuś mieszkanie. To robi pośrednik i również jest plus dla zainteresowanych, bo w ciągu jednego dnia mogą sobie ustawić ponad 5 spotkań. Ale wiadomo, trzeba wtedy mieć wiedzą o mieszkaniu.

Przy sprzedaży z rynku pierwotnego pośrednik nie ma
@SlepyBazant Tu się zgodzę jak kiedyś oglądałem mieszkanie to pasowała mi godzina 18. Szczerze jakbym sam sprzedawał nie chciało by mi się co parę dni umawiać z kimś.
@mickpl: TEN zawód Powinien być regulowany jak przed 2013. Licencje powinny wrócić, tam się transakcje na grube pieniądze robi bez żadnego papierka i gwarancji, na krzywy ryj.... A typo nic nie wie o mieszkaniu z którego dostanie prowizji tyle ile człowiek zarabia przez 2 miechy za 2 dni tyczenia i przekazywaniu tego co jeden powiedział do drugiego przez telefon, tak jakby nie można było skonfrontować obu bezpośrednio