Aktywne Wpisy
Adruns +24
dos_badass +1972
Pieprzony teatr, pieprzonych kanalii.
Pluję na te dwie $#^$%%
#sejm #bekazpisu #bekazpodludzi #bekazprawakow
Pluję na te dwie $#^$%%
#sejm #bekazpisu #bekazpodludzi #bekazprawakow
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Pewna kobieta poleciła moje choinki innej kobiecie i przyjechały sobie razem obejrzeć wystawkę na miejscu. Polecająca oczywiście zachwala "Ja już 5 lat mam, a jak nowa, bierz i tyle". Na co koleżanka:
- No nie wiem, nie wiem. Ja regularnie kupuję z Niemiec, płacę 500zł, wymieniamy co dwa lata i jest piękna.
Tak słucham i wiecie ;) Niemcy obsługuje w dobre choinki głównie Polska (tak tak, nie Chińczyki, w Polsce też chińszczyzna króluje, ale tylko w marketach, a jeśli chce się coś porządnego, to w promieniu 1000km nie ma lepszych niż polskie - syfy też robimy, owszem, bo Polacy wolą 10x kupić syf i zapłacić łącznie 1000zł, niż raz kupić porządnie za 300).
Więc tak niby przypadkiem podchodzę i pytam o nią, jaka to choinka itp. A tu zaskoczenie
- Panie, ja ją wzięłam, żeby porównać, mam w samochodzie. Pan takich nie ma, bo to z Niemiec i taka droga, a Pan tu w tej cenie nic nie ma.
Acha, no to już coś czuję. No i proszę, żeby rozpakować. Tak ją kurdę oglądam i już wyczułem pismo nosem. Zbijam młotkiem korpus stojaka (kobieta wpada w szał) i widzę podpis. Czyj? Mój. Znaczymy wewnątrz korpusy choinek eksportowych, bo każdy kraj inne wymagania i "gdyby" coś się na magazynie pokiełbasiło, to zamiast zwykłych podpisów na workach czy pudłach, mamy to ostateczne wewnątrz korpusu - często ratuje gdy się opakowanie w transporcie rozpieprzy - wiadomo co jest.
Mówię dziewoi:
- Widzi Pani, taka choinka którą Pani dostała stoi o tam. Kosztuje 140zł, dokładnie ta sama.
- NIEMOŻLIWE! To Niemiecka! Najwyższa jakość, a Pan mi tu wciska kit, za takie grosze!
Nie mam czasu na gadki, ale wytłumaczyłem, że to moją choinkę sprowadziła do kraju, którą tam w hurcie wysłałem za 100zł, a ona za samą metkę "z Niemiec" przebiła o 400zł. Oczywiście nie uwierzyła i mnie wyśmiała. Że tak powiem, #!$%@? jej w cyce. Wiem, że niemiło, ale nienawidzę takich bab.
Takich sytuacji jest od cholery. No, ale nie dziwne. W Polsce ludzie wolą kupić totalnego paścia, ale za grosze, który nie dość, że wygląda jak gówno, to po roku jest nie do użytkowania, zamiast kupić raz porządną, która wytrzyma lata. Sam mimo, że choinkami rzygam i produkuję rocznie minimum kilkadziesiąt tysięcy, to mam jedną tą samą od 7 lat. Tylko za nią trzeba zapłacić 180/200zł. Ale nie, lepiej kupić za 70 i potem narzekać, że Niemcy lepsze ;)
Nawiasem ile daje marka kraju. Przebijają tam tylko metkę i sprzedają mój towar 3x drożej, a idzie jak świeże bułeczki...
#historieprywaciarza
@vivo: znajomy kiedyś miał udział w przebijaniu metek na zabawkach z Rumunii; również szło jak świeże bułeczki :)
@dreaper: Ano tak, bo ja patrzę przez pryzmat sprzedaży i utargu (taki odruch) ;) Oni po transporcie i redystrybucji zarabiają x3
@vivo: Jak ja nienawidzę takich ludzi - #!$%@? się znają, #!$%@? wiedzą, a nie dość że #!$%@?ą swoje głupoty jak prawdę objawioną to jeszcze wyśmiewają kogoś kto mówi prawdę.
@vivo: Nienawidzę tego podejścia u ludzi. Potem muszę słuchać, jak to koleś kupuje 8 z kolei latarkę za 60zł która mu się #!$%@?, zamiast kupić raz porządną itd...
Klasycznie już powodzenia w interesach ( ͡€ ͜ʖ ͡€)
LUBIĘ
SZANUJĘ
OBSERWUJĘ
A tak na marginesie, masz może w sprzedaży takie mikro - choinki?
-Nie, nie chodzi mi o mikro-tanie. Potrzebuję na kawalerkę jakiejś bardzo małej, ktorą będzie można po sezonie wsadzić do kartonu i jakimś cudem zmieścić w szafie, a już dawno postanowiłem, że nie kupię od nikogo innego jak Ciebie :)