Wpis z mikrobloga

@Pantograf: ten stan po okresie zauroczenia, gdzie nadal nie wyobrażasz sobie życia bez drugiej osoby. Nadal miotają Tobą silne uczucia do tej 2giej osoby, które pochłaniają większość Twoich myśli. Nie wiem jak to opisać...

@lucyferia: @Matyson: Może faktycznie założymy jakieś kółko socjopatów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przez lata nic nie czuję... (kiedyś z tego się cieszyłem, bo to był mój cel, a teraz zaczyna mi
Gorąco nie polecam 2/10. Ja byłem kiedyś zakochany, oczywiście bez wzajemności przez 3 lata. Teraz od roku jestem zakochany w dziewczynie z grupy na studiach, po prostu żyć się odechciewa. Zakochanie - najgorsza rzecz na świecie, wyniszcza psychikę, niszczy życie.
@lucyferia: No to jesteśmy równolatkami, albo jesteś rok starsza. Troszkę dziwię się że nie doznałaś tego uczucia :(
Tak na pocieszenie: lepsze to niż w takim stanie trafić kulą w płot :)

@MaxiKaz1991: Też miałem ten problem że jako gówniarz... (prawie 15 lat) trafiłem bez wzajemności. W moim przypadku męczyłem się z tym 5 lat... aż przeżarłem swoją psychikę takimi zasiekami, że trudno jest do mnie trafić.
Takie zakochanie z
@Michau89: Nie no, ale zauroczona byłam i wiem, jakie to uczucie, tego bezdechu i "o boże, nie mogę jeść, ani myśleć o czymkolwiek poza nim", ale w moim przypadku to zawsze było przelotne, nie miałam okazji zakochać się naprawdę i powiedzmy, na dłużej niż 2 tygodnie. Nie sądzę, bym była jakaś dysfunkcyjna, po prostu nie trafił się nikt, kto by sprawił, że naprawdę straciłabym głowę.