Wpis z mikrobloga

@karmelkowa: zawsze ale to zawsze jedna osoba jest zakochana lub była zakochana. Ja mam przyjaciółkę w której byłem zauroczony będąc w związku. Nie chciałem związku rozwalać to się przyjaźniliśmy. Teraz mi się związek rozpadł to była pierwsza osoba do której się zwróciłem żeby pogadać. Ona w tym czasie była w dwóch związkach, w jednym jest dalej i tak utrzymuję z nią "przyjacielskie" stosunki. Oczywiście jakby tylko była wolna i wyrażała chęć
@karmelkowa: Z perspektywy mężczyzny mogę powiedzieć, że taka przyjaźń jak między dwoma mężczyznami nie może istnieć między mężczyzną a kobietą, z racji różnic psychicznych i odmiennego doświadczenia życiowego.
W związku z tym zwyczajnie nie widzę sensu przyjaźnienia się z kobietą. Jeśli ktoś chce mieć przyjaciela, niech poszuka sobie kogoś tej samej płci.
@karmelkowa: Sam nie wiem, niby tak, a jednak nie. Miałem dwie psiapsiółki, to zdecydowanie obie chciały czegoś więcej. Jedna straszna #!$%@? to się pogodziła i dalej daje, chociaż mnie męczy od ponad roku dalej, a z drugą mam dalej przyjacielskie stosunki, ale co z tego skoro wiem od innych, że do mnie wzdycha chyba z 5 lat już
@karmelkowa: istnieje, jeżeli coś więcej (przynajmniej z jednej strony) było i wiadomo, że to nie to. jak nie było to znaczy, że jest albo będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)