Wpis z mikrobloga

Ejej, ile tego trzeba wypalić, żeby cokolwiek poczuć? Wczoraj na imprezie spróbowałem pierwszy raz w życiu, popaliłem z minutkę i jedyny efekt to taki, że waliło mi z japy kapustą. Inni jakoś się zjarali, więc raczej towar nie był problemem.
Ogólnie nie polecam :<
#wykopjointclub
  • 15
  • Odpowiedz
@SuchyRzyg: a może tylko wydawało Ci się, że się zaciągnąłeś? Widziałem takich artystów, co to trzymają dym w ustach, max do gardła, kaszlną, powiedzą, że dusi, a potem marudzą, że nic nie czują.
Ale jak zaserwujesz takiej osobie jakiegoś bonga, albo wiadro, gdzie dym jest chłodny, to wciągną do płuc i po jednym buchu potrafią tripować jak #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dare: @Moxmox: Nie wiem, specjalnie starałem się trzymać w płucach i wytrzymać parę chwil, ale to moja pierwsza fajka w życiu, więc może rzeczywiście robiłem coś nie tak. Dobra, najwyżej kiedyś może spróbuje jeszcze raz jak nadarzy się okazja :)
  • Odpowiedz
@SuchyRzyg: no właśnie chodzi mi o to, że Tobie się mogło wydawać, że poszło w płuca, co się często zdarza, jeśli nigdy nie paliłeś nawet papierosów.
I, prawdę mówiąc, za pierwszym razem trzeba się trochę przemóc psychicznie, że musisz coś do płuc wciągnąć. A nie jak przy alkoholu, że sobie wdech przed łykiem weźmiesz :P
  • Odpowiedz