Wpis z mikrobloga

W 2013 roku inflacja na Ukrainie wynosiła 0.5%, w 2014 roku wyniosła 25%, co jest wartością niespotykaną od roku 2000. Nikt o tym nie mówi na Wykopie, wszyscy zaś skupiają się na inflacji w Rosji, która w 2014 roku była na poziomie 11,36%, a rok wcześniej była na poziomie 6.48%. O obu krajach wspomina się w kontekście kryzysu ukraińskiego, jest zatem dziwne, że mówi się tyle o "pustych półkach" w Rosji, a nie wspomina się o "pustych półkach" na Ukrainie, gdzie sytuacja jest ponad dwa razy większa.

Dlaczego tak się dzieje? Według mnie, podłoże jest stricte socjologiczne i możemy je wytłumaczyć na gruncie psychologii społecznej.

W przekonaniu większości osób, które dyskutują w tematach związanych z kryzysem ukraińskim, przyniesie on dużo złego Rosji, zaś Ukraina jakoś sobie poradzi. Zobaczmy więc spis błędów poznawczych i spróbujmy zastanowić się, które z nich aplikują się tutaj.

Efekt zaprzeczania – tendencja do krytycznego weryfikowania informacji, które zaprzeczają dotychczasowym opiniom, przy jednoczesnym bezkrytycznym akceptowaniu informacji, które je potwierdzają.

Selektywna percepcja – tendencja do zaburzania percepcji przez oczekiwania.

Efekt skupienia – błąd w ocenie wynikający ze zwracania nadmiernej uwagi na jeden aspekt i ignorowania innych aspektów.


Widzimy więc źródło takiej a nie innej percepcji, która zakłamuje obraz i uniemożliwia zrozumienie sytuacji.

Badacz, który chce zrozumieć obserwowany fenomen powinien odrzucić swoje przekonania i analizować opierając się tylko na faktach.

#ukraina #rosja #psychologia
  • 22
  • Odpowiedz
@Viviane77: Również nikt nie widzi spadku ukraińskiego PKB które na mieszkańca jest już poniżej wielu krajów afrykańskich i nadal spada w takim tempie że niedługo będzie mniejsze niż w Mołdawii.
  • Odpowiedz
@Viviane77: @Zuben: Polityka. Nikt nie widzi, gdyż nie jest to zgodne z linią propagandową. Bo nowy rząd Ukrainy to dobro w czystej postaci i właśnie ratują kraj znad przepaści, do której Janukowicz doprowadził.
  • Odpowiedz
@Viviane77: Ale z pustymi pułkami w Rosji to chodzi o to, że nałożyła sankcje na zachód, wedle których nie importuje z zachodu wielu produktów żywnościowych. To chyba bardziej o to chodzi.

Inflaacja swoją drogą, no ale czy ktoś się spodziewał, że kraj, na którego terenie toczy się wojna będzie miał niską inflaację?
  • Odpowiedz