Wpis z mikrobloga

Nigdy nie nazywam siebie niepełnosprawna, bo studiuje, pracuje, mówię, jednym słowem żyje jak przeciętny Polak. Mimo, że mam orzeczenie o niepełnosprawności a mam je bo nie słyszę, a co z tym idzie - nie rozmawiam przez telefon. Tyle tytułem wstępu.
Półtora roku temu potrzebowałam na szybko ubezpieczenia, wzięłam sobie z #mbank online, szybko i wygodnie. Wypowiedzenie juz nie jest takie fajne, nie da się online, tylko trzeba zadzwonić na mLinie. Zdarza się, mają takie procedury, trzeba to zweryfikować i tak dalej. Ale jak we wstępie powiedziałam - mLinia nie jest dla mnie, więc idę we własnej osobie do placówki mBanku, przecież to jeszcze lepiej. Mam dowód osobisty, prawo jazdy, legitymację studencka, kartę z ich banku, facjate taka sama jak na zdjęciu dowodowym, mogłabym jeszcze paszport wziąć, bardziej zweryfikować się nie da. Juz łatwiej podszyc sie na mLini. I zgadnijcie co mi powiedzieli w tym banku - ze nie ma ma możliwości osobiście, tylko telefonicznie :)

#gorzkiezale #mbank #mlinia #niepelnosprawni #gluchota #ironia #polska
  • 101
@Dutch: nigdy takich rzeczy nie zaznaczam, kiedyś nawet byłem specjalnie w oddziale mbanku w tej sprawie, coś tam robili, miało być dobrze, ale nie jest. drugi raz już do nich mi się nie chce jechać. nie mam smartfona, ale gdybym miał, to bym ich po prostu poblokował, mam już całą listę numerów w książce :)
@wonsz_smieszek: tam się nie da, z różnych numerów dzwonią. Pytam, bo sam mam zamiar tak zrobić i zastanawiałem się, czy wycofywałeś zgodę formalnie, czy tylko mówiłeś Sebie na słuchawce że "nic przez telefon nie będę załatwiać" (to za mało).
@Dutch: myślę, że to właśnie formalne wycofanie zgody miało miejsce w oddziale.

Przez telefon wiem, że wiele nie załatwię, ale wypróbowuję różne taktyki, żeby mnie sobie zapisali w systemie jako buca czy upośledzonego umysłowo - może pomoże :)
@Maoryska: Złóż pisemne oświadczenie z wnioskiem przedsądowym. Albo załatwią ci tą sprawę, albo wygrasz sprawę w sądzie wraz z wnioskiem o odszkodowanie za stracony czas i pieniądze (a przynajmniej w stanach taka sprawa jest od razu wygrana). No i nasuwa się pytanie. Jak to #!$%@? nie można inaczej niż telefonicznie.
@mrOlii: mówię tak jak większość z Was, z tą różnicą, że słucham oczami :) Choć za granicą faktycznie głównie piszę, bo angielski o wiele trudniej jest mi zrozumieć z ust.
@Maoryska: No tak ale co jeśli np kasjerka w sklepie nie bedzie na Ciebie patrzeć tylko spojrzy gdzies w bok czy w dol? Zawsze mnie to zastanawiało a teraz mam możliwość zapytać :)