Wpis z mikrobloga

  • 704
Nigdy nie nazywam siebie niepełnosprawna, bo studiuje, pracuje, mówię, jednym słowem żyje jak przeciętny Polak. Mimo, że mam orzeczenie o niepełnosprawności a mam je bo nie słyszę, a co z tym idzie - nie rozmawiam przez telefon. Tyle tytułem wstępu.
Półtora roku temu potrzebowałam na szybko ubezpieczenia, wzięłam sobie z #mbank online, szybko i wygodnie. Wypowiedzenie juz nie jest takie fajne, nie da się online, tylko trzeba zadzwonić na mLinie. Zdarza się, mają takie procedury, trzeba to zweryfikować i tak dalej. Ale jak we wstępie powiedziałam - mLinia nie jest dla mnie, więc idę we własnej osobie do placówki mBanku, przecież to jeszcze lepiej. Mam dowód osobisty, prawo jazdy, legitymację studencka, kartę z ich banku, facjate taka sama jak na zdjęciu dowodowym, mogłabym jeszcze paszport wziąć, bardziej zweryfikować się nie da. Juz łatwiej podszyc sie na mLini. I zgadnijcie co mi powiedzieli w tym banku - ze nie ma ma możliwości osobiście, tylko telefonicznie :)

#gorzkiezale #mbank #mlinia #niepelnosprawni #gluchota #ironia #polska
  • 101
  • Odpowiedz
@Maoryska: Zawsze wyobrażałem sobie że gdybym był z taką kobietą w związku, ona próbowała by mi pokazać swoją niezależność a ja bym się wtedy rozczulał i to przyjaźnie przedrzeźniał - po czym ona zaczęłaby rzucać we mnie ciężkimi przedmiotami i bić mnie. Przynajmniej próbowałaby.

  • Odpowiedz