Aktywne Wpisy
Enxixgebjxix +30
#!$%@? ludzie w robocie od rana cisną mnie od jakiegoś dziwaka. Był temat włosów, no i laski się smiały że faceci to nawet tyłka nie golą, no faceci zaczęli się wypowiadać że golą hehe itp.
I do mnie od razu A ty młody golisz?
No i ja w sumie to się zdziwiłem że tak można bo mówię że no jak skoro włosy mi z dupy wychodzą. I oni zapytali że o co
I do mnie od razu A ty młody golisz?
No i ja w sumie to się zdziwiłem że tak można bo mówię że no jak skoro włosy mi z dupy wychodzą. I oni zapytali że o co
Graner +23
Wróciłem z uczelni, wchodzę na mirko i widzę że jakiś mirek chwali się że w cda jest Settlers7, więc pora do sklepu. Mieszkam przy Bełdanie, kupiłem w kiosku, to myślę - jakieś piwko na wieczór by się przydało i pieczywo, więc obok jest Mokpol. Już mam iść do kasy, ludzi w sklepie pełno, patrzę - a przy 7daysach klęczy dzieciak (na imię mu Dominik, na oko z 7 lat) i pakuje chipikao pod kurtkę. Dziecko odwraca się i widzi jak kiwam przecząco głową, po czym odkłada rogala. Zbliżam się, witam i mówię że lepiej nie kombinować. Spytałem czy jest głodny. Potwierdził, więc kupiłem mu rogala i batonika kitkat, nic więcej nie chciał. Podziękował, pouczyłem go na odchodne żeby nie kradł, spytałem czy chce jabłko i rozeszliśmy się w swoje strony.
Nie mogę pojąć jednego - nie byłem jedyną osobą, która widziała jak kradł, obok mnie stali Janusze i nic nie zareagowali. Dzieciak widać że z ubogiej rodziny, umorusane ubrania. Łezka mi się w oku kręci na myśl dlaczego ten dzieciak był głodny.
#warszawa #truestory sprzed chwili
Ja jestem z biednej rodziny, nigdy brudny ani glodny nie chodzilem.
po za tym, jak brudny i głodny, to się nie dziwię, że ludzie nie reagowali, jak jedzenie chciał wynieść. a tak w ogóle, to od pilnowania sklepów są kamery i ochrona.
jakbyś uchronił osobę prywatną przed jej okradnięciem to super, ale takie szeryfowanie sklepów to imo bez sensu
brawo, juz na pewno nie bedzie kradl xD