Wpis z mikrobloga

Polacy siedzieli we własnym polu karnym przez większość meczu, oddychali rękawami po godzinie gry (a Peszko już po 35 minutach). Sporadyczne próby kontrataku ograniczone dzidą "na aferę", brak szybkich, krótkich podań (trójkątów). Do tego kiepski Olkowski, niefunkcjonujące w ofensywie skrzydła... To było nieuniknione.


#mecz #pilkanozna #reprezentacja