Wpis z mikrobloga

@ciniminis: Wiem jak jest, każde słowo to jest krzyk, ruszanie z 5000 obr/min to niepotrzebne czepianie się, strzał ze sprzęgła i szarpanie - ale o co chodzi ?, zmiana pasa bez patrzenia w lusterka w stylu F1, jazda przez wszystkie dziury, biegi to jakiś magiczny układ losowy, no chyba można by tak pisać bez końca.
Moja dziewczynka w końcu po 5 latach od zdania prawka (za pierwszym) zaczęła coś jeździć - ale nie jestem w stanie nic pomóc po prostu sama z siebie, bo wcześniej #!$%@? nie dało się jej ani zmusić ani zachęcić.
Generalnie możesz olać wszelkie logiczne pomysły ( ͡° ͜ʖ ͡°)