Wpis z mikrobloga

@OddieTG: mam mieszane uczucia co twojego wpisu.
Gosc nigdzie nie napisal ze auto bezwypadkowe,
Dał vin i kraj pochodzenia wiec nic nie zataił
Moze faktycznie auto jest bezwypadkowe i wymieniono tylko podszybie albo kawalek podlogi.
@NieznanyAleAmbitny:

pisałem już o tym:

Mój FP ma za zadanie pokazać jak auto wyglądało wcześniej, by być może uchronić kupującego, mimo że zostanie poinformowany o tym że auto jest powypadkowe..z reguły wmawiane jest że auto miało "jakąś" kolizję np. z tyłu, ale to lekko itp. itd. a prawda jest inna. Chodzi o to byśmy mieli pojęcie jakie auta jeżdżą u nas po drogach niezależnie od tego jako jakie zostały sprzedane, oraz
@OddieTG: Nie, ja bym nie podchodzi po 18 miesiecznego samochodu za 100kpln . Pewne rzeczy poprostu nie moga sie udac. Problem polega na tym ze zachod ma zdecydowanie inne standardy finansowe ( co wprost przeklada sie na jakosc) . Polskie janusze chcac dorownac jakoscia tną na kosztach. Przeciez nie powiesz ze ktos wierzy w to ze kupuje niebite za ulamek tego co wszsytko inne stoi o rzad wielkosci drozej .Takie rzeczy