Wpis z mikrobloga

Chawała i sława niech będzie Wiecznemu Ogniu.
Koło Małego Mahakamu przechodziłem i patrzę, stoi ta nieludźka, tak jakoś biednie wyglądała... A ja w Wieczny Ogień wierzę, to mi się jej żal zrobiło. No to mówię: pójdziesz tu ze mną, tu niedaleko... do Baraniny. Baranina tam ma melinę, całkiem niedrogo bierze. Śledzia tam można dostać i czarne - to jego teść, to takie robi, że lepsze niż kanapka z kurczakiem, ja wolę. To wypiliśmy tam pół trójniaka z nią i z Baraniną i ona mówi, że ma dzieci. Mieszańce? - pytam. A ona mówi, że no dziewczynka półelfka, a chłopiec... nie, chłopiec półelf... nie, no dobrze mówię, półelfka i elf. To miałem akurat te oreny, co dostałem jak wychodziłem, to dałem. No niech kobita kupi jakieś arbuzy tym dzieciom, akurat się jakoś Midinvaerne zbliżało, cukrowe lalki jakieś... No niech te nieludzie mają coś od życia.
Ty! Ja potem wchodzę do starego Talara, znasz Talara, też ma melinę, tylko że droższą. Ja patrzę, a ta #!$%@? tam z tym starym Talarem siedzi i temerską pije. I tak żeby nie skłamać, no pół antałka to do połowy już odpite. To ja mówię, to ja po to ci dałem pieniądze, żebyś dzieciom cukrowe lalki kupiła, a ty tutaj na melinie z pijakami wódkę pijesz? No to ci mówię, to jak stałem, to ją jebłem buzdyganem... takim fest, z półpudowym. Z łba nie było co zbierać...
Wyrwałem chwasta.
Jedną zapalę... Tu w loszku to się bali ze mną pod celą siedzieć. Buntowały się gary #!$%@?...! A taki jeden z Kear Trolde Ulfryk, co to się, #!$%@?, wszędzie chwalił, że się, #!$%@?, niczego nie boi. To ja pytam go - bo przedtem tu z nim siedziałem - jak to Ulfryczku, niczego się nie boisz? Bo ja w Wieczny Ogień wierzę. A Zygfryda? To on mówi, że jakby go na długość ręki dopuścili, to by #!$%@?ł! Wielkiego Mistrza! Mówię, a jakbyś dzieci miał? To on mówi, że by dzieciora wziął za główkę i na żywca do drzwi przybił, taką włócznią! To ja sobie myślę, po co taki człowiek żyje? Po co taki człowiek żyje? Jak ten chwast. Wyrwałem chwasta. A że już była cisza nocna i nie chciałem budzić Siemki, to zameldowałem przy misce...

#wiedzmin #cytatywielkichludzi #psy #heheszki