Wpis z mikrobloga

@Asfalt6: hej, pierwsze co z reguły w takich pytaniach odpowiadam to lekki spam, tj www.rajdy24.pl/akademia. Rozpisałem tam kilka najważniejszych kwestii dotyczących początków.

Czy dołączenie do klubu coś da? Będąc szczerym... Nie sądzę. Kluby nie prowadzą jakiś lekcji / informacji co i jak. Musiałbyś trafić bezpośrednio na jakąś pomocną i ogarniętą osobę. Po drugie, aby zacząć jeździć w KJS nie musisz być zrzeszony.

Jak przeczytasz to co wyżej - najlepiej wybrać się
@gabrally: Przede wszystkim dzięki za odpowiedź! A że tak zapytam w najistotniejszej kwestii - kosztów i samochodu. Z jakimi kosztami trzeba liczyć się na początku? A także, czy muszę mieć, choćby na kilka pierwszych startów, swój samochód? Czy praktykuje się, że mógłbym od kogoś pożyczyć?
@asfalt6: nie ma za co. Tak naprawdę kwestię debiutu trzeba podzielić na kilka części:

1) Czy chcę iść dalej?
2) Jak duży mam budżet?

Jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie to "nie wiem" - możesz wystartować w pierwszej imprezie bądź czym, aby sprawdzić jak to jest ze środka i nie ponosić nie wiadomo jakich kosztów. Tak, może być to samochód użyczony - jednak z pisemną zgodą na użyczenie w zawodach, którą przedstawiasz
@gabrally: Dokładnie o to chodziło :) cieszę się, że ktoś tu na wykopie tak podpowiada :) Przyznam, że podstawy umiem, ale mimo, że niektórzy mówili, że dobrze mi wychodzą czynności przez Ciebie opisane, to jednak jestem pokorny i twierdzę, że mi dużo jeszcze brakuje umiejętności.
O samochód pytam, bo sam mam niestety diesla z 70 KM i choć wykorzystuję go w 110% ;) i go bardzo dobrze czuję, to jednak nie
@asfalt6: zwłaszcza jeśli Twój ropniak ma turbinę to po sprawie. Każde auto z turbiną jest regulaminowo przypisywane do klasy z mnożnikiem x1.5, czyli mając ośkę np. 1.4 czy 1.6 uturbioną pojedziesz w klasię powyżej 2.0 z lancerami i imprezami. Na ciasnych KJSach może i byłyby szanse, ale na ogół nie ma.

Powodzonka, jak coś to pytaj śmiało.