Wpis z mikrobloga

@NMetyloAmfetamina: Zupełnie się nie zgodzę. Zawsze jest wiersz do interpretacji i wcale literatury znać nie musisz. Ot, czytasz, piszesz wypracowania i cześć. Do tego jeszcze czytanie ze zrozumieniem. Chyba nie liczyłeś na zadania z lukami, gdzie trzeba będzie wstawić czasownik w odpowiedniej formie? :P
  • Odpowiedz
@SIr_Kakao: Chyba sprzed 4 lat, ale tendencja co roku się powtarza. W moim liceum nawet nauczyciele byli egzaminatorami OKE z polskiego i matematyki otwarcie mówili, że jak wychodzi komuś 28-29% to się szuka gdzie można ten punkt dodać, maksymalnie dwa. Trzy już im ciężko było naciągnąć.
  • Odpowiedz
@ljanik7:
Nie umiem interpretować wiersza. A czytanie ze zrozumieniem nie wystarcza by zdać maturę, pozdrawiam takie coś. Albo robimy z logiki ladacznicę i robimy maturę z "języka polskiego" która jest egzaminem w większości z literatury, albo nazwijmy ją "egzamin z języka polskiego i literatury". Nie, nie liczyłem, ale jeżeli obecnie wymagają materiału od podstawówki aż do końca liceum, to chciałbym żeby ten materiał został przypomniany, bo tego się nie pamięta. Mimo
  • Odpowiedz
@Nicoc: a waszmosc ile ma lat, ze od zawsze oznacza dla niego jakies 16/17 lat?
Przed 98 rokiem na maturze byl wiersz do interpretacji i 2 lub 3 tematy na wypracowanie.

Analiza tekstu (czytanie ze zrozumieniem itd...) pojawily sie jakos w 97 roku.
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: mam 30 lat i jak pisałem maturę to było do wyboru albo duże wypracowanie (samo) albo interpretacja + małe wypracowanie. Małe znaczy około 3 podaniowe. W moim roczniku nie pamiętam czegoś takiego jak interpretacja wiersza na pisemnej. Na ustnej a owszem, sam się z tym zmagałem. Oczywiście wg. nauczycielki źle zinterpretowałem wiersz. Bo to nigdy nie była interpretacja wiersza tylko "co nauczyciel miał na myśli". Dobrze, że w komisji była
  • Odpowiedz