Wpis z mikrobloga

Mirki, jestem technicznym na stronie jednej z największych szkół technicznych w regionie. Siłą rzeczy co jakiś czas walczę z domorosłymi hakierami. Do tej pory żadna #ladnapani pod osłoną nocy się na stronie nie pojawiła, ale czuję, że to już tylko kwestia czasu. Jakiś czas temu ataki się nasiliły i przez pomysłowość hakiera ledwo się bronię. Mam jego prawdziwe IP, lokalizację i dostawcę internetu (#opsec poległ), więc wniosek na policję za nieautoryzowane #pentesty to tylko formalność i o ile znikomość czynu i inne pieprzenie kotka przy pomocy młotka mu nie zaszkodzą, to ustalimy jego tożsamość i jako uczeń poniesie konsekwencje. Ataki co jakiś czas się powtarzają. Raz #sqlinjection, raz podrzuca pliki na serwer...
Ale do rzeczy... Wakacje, nawet admini się nudzą. Chciałbym się z #podludziem trochę pobawić i podrzucić mu jakiegoś fejka jak wykryję, że znów próbuje się logować do zaplecza administracyjnego.
Rzućcie kreatywnością jak się zabawić, żeby mieć z niego trochę beki, a najlepiej przy okazji ustalić jego personalia bez pomocy #bagietyjado. Myślałem o zaimplementowaniu dla niego fejkowego #2fa działającego na zasadzie "pobierz program do generowania kodów i wpisz kod", a program w tle infekowałby intruza i wyciągał np. jego dane z fejsa, ale dla człowieka z #webdev i #php takie rzeczy już za trudne :(
Ruszcie głową, pomóżcie. Jak będzie śmiechowo i się uda to opiszę całą akcję na Mirko dokładniej.
#websecurity #security #bezpieczenstwo
  • 3