Wpis z mikrobloga

#pasta #byloaledobre

Miałem dobrą koleżankę, z którą znałem się od piaskownicy. W gimnazjum może nie była królową piękności, ale gdy poszliśmy do szkół średnich, a ja właściwie straciłem z nią kontakt, stała się naprawdę śliczna. Wiecie jak to jest - dwie różne szkoły, lekcje do późna… I tak, po prostu oddaliliśmy się od siebie.

Spotkałem ją tuż przed premierą Jesteś Bogiem - filmu o Paktofonice, Magiku i tak dalej. Nigdy nie przepadałem za hip hopem, ale Asia, bo tak było na imię mojej przyjaciółce, nie gardziła klasycznym polskim rapem - tymi wszystkimi Kalibrami, PFK i sam nie wiem czym jeszcze. No więc rozmawialiśmy przez ładne pół godziny i wreszcie Asia poruszyła temat filmu - powiedziała, że zastanawia się, czy na niego nie iść. Wyczułem, że dziewczyna chce, żebym zaproponował jej wspólny wypad, co też zrobiłem. I jakieś było moje zdziwienie, gdy się zgodziła i szczerze ucieszyła. Byliśmy umówieni na piątkowy wieczór.

W trakcie seansu, nie myślałem o niczym poza nią. Zamiast patrzeć na ekran, odwracałem głowę i starałem się po prostu napawać urodą. Wtedy… Ona położyła rękę na mojej i delikatnie ścisnęła ją. Po prostu zabrakło mi powietrza. Nigdy nie byłem bardziej szczęśliwy i delikatnie, odwzajemniłem uścisk. Uśmiechnęła się do mnie.

Gdy film się skończył, wstaliśmy, a ona szepnęła do mnie: chodźmy do łazienki. Poczułem się niepewnie, ale ruszyłem za nią, przeciskając się przez wszechobecny tłum.

Weszliśmy do damskiej toalety i od razu, dziewczyna rzuciła mi się na szyję. I gdy już miała mnie pocałować, usłyszeliśmy dziwny dźwięk dochodzący z jednej z kabin. Jakby odruch wymiotny, przez który cały romantyczny nastrój prysł. Asia się zaniepokoiła i poprosiła mnie, bym sprawdził, co to. Nie wypadało odmówić i pokazać, jaką to jestem #!$%@?ą, więc podszedłem cicho do drzwi i otworzyłem je szybko.

Wewnątrz na klozecie siedział nie kto inny jak Rahim, a tuż przed nim, na kolanach klęczał Fokus, który robił loda koledze, wsadzając sobie jego członka tak głęboko, że wzbudzał on odruch wymiotny. Rahim pisnął jak mała dziewczynka, widząc mnie i Asię, wpatrzonych w nich z przerażeniem i zaskoczeniem. Fokus wstał, oblizał wargi i powiedział mi: - Perfekcyjne opanowanie języka pomaga mi robić cię jak chcę. - Wtedy uklęknął przede mną. - Pokłon tobie. - Mężczyzna sięgnął mojego rozporka, ale odskoczyłem. - Co to ma #!$%@? być?! - Krzyknąłem. - Kooperacja na mocy paktu, mocy płynącej z kontaktu. - Odpowiedział mi obnażony Rahim, macając swoje prącie. Chwyciłem Aśkę za rękę i szybko skierowaliśmy się do drzwi ubikacji. Te jednak otworzyły się z hukiem. Stał za nimi Peja. Zmierzył mnie wzrokiem i odrzekł. - Częsty brak erekcji doprowadza do frustracji. Jak ja ciągnąłem pały, to ty #!$%@? nie wiedziałeś jak się wyruchać, #!$%@?! Uciekliśmy, krzycząc, a Peja ściągnął spodnie i dołączył do Rahima i Fokusa.
  • 5