Wpis z mikrobloga

@liga: Robisz BFS-a/DFS-a po skierowanym grafie znajomości (zaczynając od dowolnej osoby), aż znajdziesz liść, czyli wierzchołek bez krawędzi wychodzących. On jest burmistrzem, bo burmistrz nie zna nikogo, a każdy inny zna przynajmniej jedną osobę (burmistrza).
@ponton: takie podejście miałem też na początku, ale mnie opieprzono, że to strzelanie do komara z armaty tzn. budowanie grafu, implementacja rozwiązania itd. Rozwiązanie Goloba jest moim zdaniem najlepsze dzięki prostocie implementacji :)