Aktywne Wpisy
Ar_0 +6
Od ponad pół roku nie uprawiałem seksu.
Od ponad 3ch lat nie uprawiałem dobrego seksu.
Pojawia się opcja na horyzoncie i.. cholernie się stresuję. Nawet nie tym, że wyszedłem z wprawy czy coś. Tylko tym, że będę się stresował, zastanawial czy jej się podoba i zapętlę się tak w mojej głowie, że nie będzie z tego żadnej frajdy.
( A patrząc że piszę o tym tutaj, to pewnie już za dużo o
Od ponad 3ch lat nie uprawiałem dobrego seksu.
Pojawia się opcja na horyzoncie i.. cholernie się stresuję. Nawet nie tym, że wyszedłem z wprawy czy coś. Tylko tym, że będę się stresował, zastanawial czy jej się podoba i zapętlę się tak w mojej głowie, że nie będzie z tego żadnej frajdy.
( A patrząc że piszę o tym tutaj, to pewnie już za dużo o
Chciałem zapytać u kogo kupujecie #johimbina np na allegro ( ͡° ͜ʖ ͡°) A następnym pytaniem jest jak ją braliście i czy było warto.
Teraz trochę informacji które mogą się przydać przy pomocy w wyjaśnieniu kiedy i jak brać i z czym mieszać.
Aktualnie leci mi 10 tydzień praktycznie bez węgli i waga zeszła ok 10kg (Start 86-87kg, teraz jest 76-77kg). Docelowo chciałbym zejść na 70kg, jeśli będzie potrzeba to może niżej. Sylwetka na duży plus, funfle chwalą. Mankamentem jest tłuszcz w okolicach pępka - wiadomo, wieloletnie zaniedbanie :D Dużo za dużo quake3 przez całe technikum. Dlatego chcę sięgnąć po #yohimbine . Mój dzień wygląda tak:
Pobudka 5:30 - 6:30 (ciężko jest czasem, ale spacer 1h z rana na czczo), kawa z mlekiem + jajka/mięcho/twarożek (zależy co się upoluje w lodówie)
Praca od 8 ~ 16 (szeroko pojęte wykończenia wnętrz, więc raczej aktywnie)
Po pracy obiad (jajka/mięcho/twaróg z mlekiem)
17-19 siłownia i ok 20 szamanie - jeśli jeszcze jest co upchnąć w niskiej kaloryczności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W weekendy nie pracuję i zmienia się tyle że o 9 jestem już na siłowni.
Chciałbym zacząć od jakiejś małej dawki, i w przeciągu tygodnia dojść do właściwej. Może pozbyć się kawy rano a zacząć brać kofeinę z #joha . Poza spacerem rano i pracą to unikam innej aktywności niż trening siłowy, no czasem jakieś czasówki na przysiad, wiosło drążek podrzut brzuch etc itp po treningu dla podkręcenia metabolizmu jak widzę, że stoję w miejscu. Jeśli bym miał brać, to do aktywności w dni nietreningowe bym dorzucił HIIT 2x dziennie, przed pracą i jakiś czas po obiedzie. Węgli z johimbiną się nie boję, wpada ich poniżej 50g przez cały dzień głównie z mleka i np serka wiejskiego xD, warzyw z patelni prawilnie nie wliczam do posiłku z mięchem - ba, mogę zrezygnować całkiem na tydzień lub dwa, najwyżej się nie wysram :D
A po co ta joha jak idzie jeszcze? Co by trochę przyśpieszyć i na koniec września zacząć wychodzić z dużego deficytu.
Wiem, ujowata ta redukcja ale zeszłoroczna się nie udała do końca - krzyczeli na siłowni masuj! chudzi mogą iść na ryby! Z tej wyjdę pomalutku, przez cały czas postaram się pilnować kaloryczności posiłków i stopniowo je ucinać żeby nie musieć jeść tak monotonnie, #!$%@? i tak mało jak teraz.
Do tej pory spadków siły nie odnotowałem (prawie), tylko w niedzielnym treningu, ale jest po sobotnim a w nim zaczynają się ciężkie siady i ciężki martwy. Samopoczucie ok, lvl25 i staż półtora roku (po 5 letniej przerwie, wcześniej 3). Więcej chyba nie potrzeba żeby doradzić w sprawie johimbiny. Może jeszcze po co chcę redukować? A no, ciężko mi już szło do góry a i tak zalany byłem zbyt mocno. Tak się kończy pilnowanie białka i jedzenie wszystkiego ile się da + zapijanie tego browarkiem i zagryzanie chałwą z czipsem :D
TL DR
Gdzie kupujecie johę i jak bierzecie ( ͡° ͜ʖ ͡°) chwalić się szybciutko
Swoja droga, widze ze jest moda na bardzo szczuple sylwetki. Coraz wiecej ludzi redukuje w okolice 70 kg. Mi to sie nie podoba. Zostaje sama skora i kosci, malo miesni. (nie traktuj tego osobiscie, to takie ogolne spostrzezenie)
zejde na 70, zaczne jesc, uzupelni sie glikogen i bede 75 wazyc nim sie obejze i nadal bedzie to dobra sylwetka. A przede wszystkim z niskiej wagi latwiej bedzie mi zbudowac miecho. Proporcje masa : sila sie poprawi. Do tego wyrobie sobie nawyk dokladniejszego pilnowania skladu posilkow. Mialem juz okres z waga ~94 kilo wiec konkretna redukcja mi sie przyda z dobrym wyjsciem z niej. Z innej strony sylwetka wzgledem sily
na czczo, spora różnica (w moim odczuciu) biorac na czczo a biorac nawet po kawie ze smietana - pierwsze 3 dni brałem 10mg, potem 20-25mg do konca, do tego +600mg kofeiny i jazda
raz wzialem 40mg przez pomylenie 5mg z 10mg kapsulkami, do tego masa innych stymulantow - wniosek? jak lubisz cpalnie i uczucie jakbys mial zaraz umrzec to polecam
@saw_an_mars: Dziena za wiadomość. Może nie lubię ale niczego się nie boję :P