Wpis z mikrobloga

Jedziemy sobie wczoraj z koleżanką (która studiuje co? PRAWO OCZYWIŚCIE) samochodem, no i nagle z nieoznakowanego radiowozu wychodzi Pan z lizakiem. Stajemy, standardowo Pan Policjant zadaje koleżance pytania. Niby nic nadzwyczajnego, kiedy nagle pada pytanie, czy koleżanka jeszcze się uczy. Odpowiedziała, że studiuje. Policjant nie zapytał co studiuje i zadał kolejne pytanie na jakiś inny temat, na co koleżanka:


#heheszki #truestory #prawo
  • 8
@zwyklaniezwyczajna: wczoraj w restauracji widziałem podobną sytuację. Grupka (3-4) dziewczyn bajerowana przez dwóch chyba Włochów, ale rozmawiali po angielsku. Zapytał chyba o status jedną to koleżanki mówią, że ona studiuje, więc gość przytaknął i zamierza pytać kolejną, a tamta oczywiście musiała dodać, że jest lawyer. Nie liar, ale LAWYER.